Koleżanka matki upiła 7-letnie dziecko
Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 35-letniej mieszkance Morąga, która pozostawiła swojego 7-letniego syna pod opieką pijanej osoby. Podczas nieobecności matki chłopiec został poczęstowany alkoholem. Nieprzytomny 7-latek trafił do szpitala z podejrzeniem zatrucia alkoholowego. Matka, która miała ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie została zatrzymana przez policjantów z Morąga, których zaalarmowało pogotowie. Teraz odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Do zdarzenia doszło w jednym z morąskich mieszkań, zanim wzeszła pierwsza wigilijna gwiazdka. Tam podczas rodzinnego spotkania, suto zakrapianego alkoholem, 35-letnia matka wyszła z mieszkania, pozostawiając swego 7-letniego syna pod opieką pijanej osoby. Podczas jej nieobecności chłopiec został poczęstowany alkoholem. Chwilę później nieprzytomne dziecko przewieziono do morąskiego szpitala z podejrzeniem zatrucia alkoholowego. Mundurowi, po otrzymaniu informacji z pogotowia, niezwłocznie pojechali pod wskazany adres, gdzie przebywał 7-letni chłopiec. Funkcjonariusze weszli do mieszkania i zatrzymali kobietę. Jak się okazało, matka miała ponad 2,6 promile alkoholu w organizmie. Kobieta ledwo trzymała się na nogach i nie była w stanie powiedzieć, co dzieje się z jej synem.
Po kilku godzinach, stan zdrowia 7-latka lekarze określili jako dobry.
Po wytrzeźwieniu Marzenie Ch. przedstawiono zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz porzucenia syna, za co grozi jej nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawą zajmie się również sąd rodzinny.