Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Sprawcy napadów na stacje paliw w rękach policji

Data publikacji 28.12.2008

Do 15 lat więzienia grozi zatrzymanym przez piotrkowskich policjantów młodym mężczyznom, którzy napadli na stacje paliw. Dwaj mężczyźni mają na swoim koncie przynajmniej dwa napady na stacje w Woli Krzysztoporskiej i w Bełchatowie. Młodzieńcy zrabowali pieniądze. W jednym przypadku grozili nożem i bronią (prawdopodobnie gazową). Święta spędzili w policyjnej celi, a sąd już zdecydował o aresztowaniu starszego z nich na 3 miesiące.

24 grudnia w wigilijny wieczór około 20.15 oficer dyżurny komendy miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim został powiadomiony o rozboju, jaki miał miejsce na stacji auto gazu w gminie Wola Krzysztoporska. Z relacji małżeństwa wynikało, że tuż po 20.00 przyjechał samochód, z którego wysiadło dwóch mężczyzn. Jeden z nich podbiegł do wychodzącej z pomieszczeń kobiety i żądając wydania pieniędzy zaczął ją bić pięściami po twarzy. W tym samym czasie jego wspólnik zaatakował męża. Następnie przeszukując szuflady biurka mężczyźni skradli około 500 złotych. Całe zajście trwało chwilę, po czym obaj sprawcy odjechali.

Policjanci z Piotrkowa i komisariatu w Gorzkowicach pracowali przy tej sprawie całą noc. Dzięki informacjom uzyskanym przez funkcjonariuszy wytypowano podejrzewanych o napad mężczyzn. 25 grudnia zatrzymano 22-letniego mieszkańca Bełchatowa i jego 17-letniego wspólnika ze wsi w gminie Wola Krzysztoporska. Obaj na święta trafili do policyjnego aresztu. Okazało się, że najprawdopodobniej mają oni również związek z innym napadem, do którego doszło wieczorem 23 grudnia w Bełchatowie. Wówczas napastnicy sterroryzowali dwóch pracowników nożem i bronią (wiele wskazuje na to, ze gazową) a następnie skradli około 1000 złotych oraz dwa telefony komórkowe.

Podczas przeszukań kryminalni zabezpieczyli czarne bmw, które posłużyło do obu napadów, kilkaset złotych łupu z ostatniego rozboju i telefon komórkowy skradziony na stacji w Bełchatowie. Policjanci wnioskowali do prokuratury o tymczasowe areszty wobec obu zatrzymanych. Wczoraj decyzją sądu 22 latek trafił do aresztu natomiast wobec 17-latka zastosowano dozór policyjny. Pierwszemu grozi do 15 lat więzienia, drugiemu do 12 lat za kratami.
Funkcjonariusze zapowiadają, że to nie koniec zatrzymań w tej sprawie.

Powrót na górę strony