Ukradli labradora i twierdzili, że tylko się nim zaopiekowali
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, który z pod sklepu spożywczego ukradli…. labradora. Po zatrzymaniu twierdzili, że pies się do nich przybłąkał, a oni tylko go przygarnęli.
Wczoraj około 18 szczecińska policja została powiadomiona o kradzieży psa rasy Labrador. Właściciel przywiązał psa smyczą przed sklepem i gdy wrócił po 5 minutach okazało się, że psa już nie było. Policjanci pojechali pod sklep przy ul. Wojska Polskiego. Na miejscu ustali, że widziano dwóch mężczyzn, którzy prowadzili ze sobą labradora. Od świadków uzyskali ich opis i zaczęli szukać złodziei.
Przy jednej z ulic zobaczyli opisanych wcześniej mężczyzn. Jeden z nich prowadził labradora. Właściciel, który był z policjantami rozpoznał swojego psa. Mężczyźni zostali zatrzymani. To 59-letni Edward K. i 66-letni Włodzimierz H. Tłumaczyli, że pies się do nich przyłączył, sam szedł za nimi, a oni go tylko przygarnęli. Obaj mieli ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Zostali przewiezieni do izby wytrzeźwień. Jednemu z nich dzisiaj zostanie przedstawiony zarzut kradzieży, za co grozi do pięciu lat więzienia.