Czujny policjant poza służbą zatrzymał włamywacza
Dzięki czujności policjanta z Oruni do aresztu trafił 43-letni mężczyzna, który włamał się do jednej z altan na terenie ogródków działkowych. Funkcjonariusz zatrzymał sprawcę, kiedy w czasie wolnym wypoczywał na swojej działce. Włamywacz, gdy dowiedział się, że ma do czynienia z policjantem, zamachnął się na niego siekierą i zagroził, że go zabije.
Wczoraj rano policjant z komisariatu na Oruni wykorzystując czas wolny przebywał na swojej działce. W pewnym momencie usłyszał trzask łamanego drewna. Postanowił sprawdzić co się stało. Kiedy wyszedł z altany zobaczył jak obcy mu mężczyzna z siekierą w ręku wychodzi z sąsiedniej altany ogrodowej. Funkcjonariusz od razu zauważył, że to nie właściciel.
Policjant podszedł do mężczyzny, wylegitymował się, po czym próbował go zatrzymać. Wtedy włamywacz zamachnął się na niego siekierą, grożąc że go zabije. Policjant wezwał posiłki z komisariatu na Oruni. Po chwili włamywacz już był w rękach funkcjonariuszy. Śledczy ustalają jakie starty poniósł właściciel altany, do której włamał się sprawca i czy nic z niej nie zginęło.
43-letni mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. Okazało się, że jest dobrze znany policji. Wcześniej był już karany miedzy innymi za kradzieże, rozbój, naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz za przestępstwo seksualne.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Usiłowanie zmuszenia funkcjonariusza przemocą i groźbą do zaniechania czynności, to czyn zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.