Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadły oszustki kredytowe

Data publikacji 08.01.2009

Policjanci z Piotrkowa Trybunalskiego zatrzymali właścicielkę firmy usługowo- finansowej i jej pracownicę. Zawierając umowy z klientami kobiety wykorzystywały fakt, że nie wszyscy czytają dokładnie warunki umów i w ten sposób wyłudziły co najmniej 18 tys. zł. Z zabezpieczonych przez policjantów dokumentów wynika, że kwota ta może być znacznie większa. Właścicielka firmy odpowie za sprawstwo kierownicze, a jej pracownica za oszustwo.

Jak ustalili stróże prawa obie kobiety z firmy pośredniczącej w udzielaniu kredytów w okresie od 27 stycznia 2007 roku do 26 sierpnia 2008 roku, aby wyłudzić pieniądze wykorzystywały fakt, że większość klientów nie czytała dokładnie treści umów. W chwili podpisywania kilku różnych dokumentów, poza umową właściwą, podsuwały klientowi "deklarację zgody" na przelanie części kwoty na osobne konto. Były to sumy od 300 do 2500 złotych w zależności od wysokości pożyczki. W sytuacji, gdy bardziej podejrzliwi klienci dopytywali, co oznaczają dodatkowe koszty kredytu, otrzymywali informacje, że jest to dodatkowe ubezpieczenie, bez którego nie możliwe jest sfinalizowanie transakcji. Jak ustalili policjanci konto należało do innej firmy, z którą właścicielka współpracowała na zasadzie umowy agencyjnej. Ponadto wobec tych klientów, którzy nie posiadali własnego rachunku, całą kwotę przyznanego kredytu bank przelewał na prywatne konto 29-letniej pracownicy firmy. Ta z kolei wypłacała pieniądze klientowi, pomniejszając o kwotę wcześniej przelaną na "zadeklarowany rachunek", jak również o kwotę dodatkowego ubezpieczenia, co nie wynikało z postanowień umowy.

Policjanci pracujący nad tą sprawą przyjęli zawiadomienia od ośmiu oszukanych osób. Wczoraj przeszukali mieszkania obu kobiet, jak również pomieszczenia firmy finansowej. Z zabezpieczonych przez funkcjonariuszy dokumentów jednoznacznie wynika, że oszukanych osób może być nawet kilkadziesiąt, a szacowana kwota strat poniesionych przez klientów może wzrosnąć nawet na kilkuset tysięcy złotych.

40-letnia właścicielka firmy odpowie za sprawstwo kierownicze, a jej 29-letnia koleżanka za oszustwo. Obydwu kobietom grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Jeżeli potwierdzą się podejrzenia policjantów, że zatrzymane uczyniły sobie z tego procederu stałe źródło dochodu, to może zaostrzyć karę nawet do 12 lat wiezienia. Policjanci będą dzisiaj wnioskować o ich tymczasowe aresztowanie.
 

Powrót na górę strony