Karambol 41 samochodów w Poznaniu
W karambolu, do którego doszło dzisiaj rano na drodze krajowej nr 5 w Poznaniu uczestniczyło 41 pojazdów. Cztery osoby, które trafiły do poznańskich szpitali po opatrzeniu zostały zwolnione do domów. Policjanci przez prawie trzy godziny usuwali skutki karambolu, który spowodował utrudnienia na trasie Wrocław Poznań.
Do groźnie wyglądającego w skutkach karambolu doszło około 8.00. Na drodze krajowej nr 5, przy wlocie do Poznania z kierunku Wrocławia, kierowcy nadjeżdżających pojazdów napotkali na całkowite oblodzenie jezdni, ciągnące się na odcinku ponad 2 kilometrów. Podczas prób hamowania, kolejne samochody wpadały w poślizg uderzając w siebie nawzajem lub w przeszkody znajdujące się przy drodze w postaci latarni ulicznych i barier energochłonnych.
Bilans porannego oblodzenia to 41 porozbijanych aut i cztery osoby, które natychmiast przewiezione zostały do poznańskich szpitali. Policjanci wspólnie ze strażakami i pracownikami pomocy drogowych przez prawie trzy godziny usuwali skutki porannych zderzeń. Dla zziębniętych uczestników podstawiono autobusy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, w których kierowcy i pasażerowie porozbijanych aut oczekiwali na zakończenie policyjnych ustaleń. Około 10.30 ruch na trasie Poznań Wrocław został całkowicie przywrócony.
Powodem większości zdarzeń było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. To kierowca pojazdu ma obowiązek jazdy z taką prędkością, aby przy zmieniających się warunkach na drodze, był zawsze w stanie odpowiednio zareagować – zatrzymać pojazd lub uniknąć zderzenia. Dlatego też poruszanie się zimą wymaga od nas dużego wyczucia i ostrożności.
