Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pijany kierowca ze sztucerem

Data publikacji 12.01.2009

Kompletnie pijanego 25-letniego mężczyznę zatrzymali policjanci z posterunku w Koźminku jak kierował swoim mercedesem. W aucie jechało jeszcze dwóch pasażerów. Ponadto funkcjonariusze znaleźli na drodze wyrzucony z samochodu sztucer. Kierujący przyznał się, że jest jego własnością i nie posiadania specjalnego zezwolenia. Teraz grozi mu nawet do 10 lat więzienia.

Policjanci patrolujący okolice Żydowa zauważyli mercedesa, którego kierowca na widok radiowozu wjechał w boczną drogę i kontynuował jazdę z wyłączonymi światłami. Wydało się to dosyć podejrzane i funkcjonariusze podjechali by to sprawdzić. W trakcie sprawdzania dokumentów kierowcy i samochodu wyraźnie czuć było alkohol. Wstępne badanie wykazało prawie dwa promile alkoholu w organizmie 25-latka. W aucie jechało jeszcze dwóch pasażerów. Oni również byli nietrzeźwi. Mundurowi zatrzymali prawo jazdy kierowcy. Ponieważ nie mógł on dalej kierować porosił znajomego by ten odstawił jego samochód.

Policjanci odjeżdżając na poboczu drogi zauważyli leżącą broń palną. Był to sztucer myśliwski, który zabezpieczyli. Broń miała usunięte numery, nazwę i dane producenta. Mundurowi od razu skojarzyli ten fakt z kontrolowanym pojazdem. Po wyjechaniu z bocznej drogi, zatrzymali więc radiowóz i obserwowali mercedesa. Po paru chwilach ten zatrzymał się w miejscu, gdzie leżała broń, a jeden z mężczyzn wyszedł i wyraźnie czegoś szukał.

Kiedy policjanci zapytali czyją własnością jest znaleziona broń, właśnie 25-latek po chwili wahania odpowiedział, że jest to jego broń. Funkcjonariusze w tych okolicznościach powiadomili dyżurnego, który skierował na miejsce policjantów sekcji dochodzeniowej. Śledczy przeszukali zatrzymany samochód i w kieszeni przednich drzwi znaleźli i zabezpieczyli jeszcze 11 szt. amunicji ostrej.

25-latkowi zostanie przedstawiony zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz posiadanie broni palnej bez wymaganego zezwolenia. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony