Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadł złodziej paliwa

Data publikacji 13.01.2009

Policjanci z Koziegłów zatrzymali 20-letniego złodzieja paliwa po tym jak został ujęty przez obsługę stacji paliw. Mężczyzna usiłował ukraść prawie 400 litrów oleju napędowego. Ponadto zaatakował jednego z pracowników, który chciał go złapać. Sprawca ma na swoim koncie kilka podobnych kradzieży. Za te przestępstwa może w więzieniu spędzić nawet 10 lat.

Zdarzenie miało miejsce na stacji benzynowej w Koziegłowach. Z relacji pracowników wynikało, że na stację podjechał dostawczy peugeot, z którego wysiadł mężczyzna i zatankował olej napędowy o wartości znacznie przekraczającej kwotę tysiąca złotych. Właściciel pojazdu bez żenady tankował paliwo do kanistrów o znacznych rozmiarach co wzbudziło zainteresowanie jednego z pracowników. Podejrzliwy pracownik stacji podszedł do auta i zauważył kolejną niepokojącą rzecz - numer rejestracyjny samochodu był inny niż naklejka na szybie. Niedługo trzeba było czekać, jak doszło do szarpaniny pomiędzy właścicielem peugota, chcącym odjechać z prawie czterystoma litrami "pożyczonego" paliwa, a bohaterskim pracownikiem. Do "akcji" włączyły się inne osoby przebywające na stacji, które pomogły obezwładnić złodzieja.

 

Natychmiast po zgłoszeniu na miejsce przyjechali policjanci z Koziegłów i zatrzymali amatora darmowego paliwa. Złodziejem okazał się 20-letni mieszkaniec Szczekocin. Śledczy ustalili również, że zatrzymany, kilka dni wcześniej, na tej samej stacji w Koziegłowach, skradł prawie 390 litrów. Jego łupem padło także około 250 litrów paliwa na stacji w Tychach. Mężczyzna każdorazowo wykorzystywał do tego przestępstwa ten sam samochód, tylko z "nieco różniącymi się" tablicami rejestracyjnymi, jak się okazało, w każdym przypadku kradzionymi.

Mężczyzna usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Wobec 20-latka zastosowano dozór policji oraz poręczenie majątkowe.
 

Powrót na górę strony