10-osobowa grupa napadała na kobiety
41 zarzutów usłyszało dziesięciu członków złodziejskiej szajki, zatrzymanych przez częstochowskich policjantów. Młodzi przestępcy specjalizowali się głównie w kradzieżach torebek damskich metodą na "wyrwę", ale również mają na swoim koncie rozboje, włamania, podpalenie i przestępstwa narkotykowe.
Rozbijanie szajki policjanci rozpoczęli kilka dni temu, po tym jak w ich ręce wpadli dwaj nastolatkowie. 16-latek i jego o rok starszy kompan przed dwoma tygodniami napadli na 55- letnią częstochowiankę. Napastnicy zaatakowali swoją ofiarę wieczorem na ulicy Kopernika w Częstochowie. Najpierw powalili kobietę na ziemię , a następnie ukradli jej torebkę z dokumentami i pieniędzmi. Policjanci nie tylko powiązali sprawców z innymi dotychczas niewyjaśnionymi przestępstwami, ale również ustalili osoby które w różnych konfiguracjach z nimi współpracowali.
Szajka składała się z mieszkańców Częstochowy w wieku od 16 do 19 lat, którzy zajmowali się rozbojami, włamaniami i udzielaniem narkotyków. Głównie jednak specjalizowali się w kradzieżach na "wyrwę". Przestępstw tych sprawcy dokonywali wieczorem, atakując z zaskoczenia starsze kobiety. Jak ustalili policjanci, nieletni rozpoczęli swoją działalność od napadu na pielgrzyma, do którego doszło latem 2007 roku.
Wówczas to skradli mu portfel z 7 zł. i telefon komórkowy. Ostatnie, niechlubne dokonania szajki datują się na początek stycznia, kiedy to jej członkowie na ulicach - Sosabowskiego i Kiedrzyńskiej, zaatakowali dwie starsze kobiety. Złodzieje wyrwali im torebki, które po opróżnieniu z gotówki wyrzucili.
Policjanci przedstawili dziesięciu, w większości nieletnim przestępcom, 41 zarzutów popełnienia przestępstw i wykroczeń. O ich dalszym losie zdecyduje sąd. Policjanci pracujący nad tą sprawą nie wykluczają kolejnych zatrzymań.