Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Odwiedzał w areszcie, będzie siedział

Data publikacji 22.09.2006

To zatrzymanie nie byłoby możliwe gdyby nie pewien zbieg okoliczności. Przebywający w areszcie śledczym w związku z wyłudzeniem kredytu, 30 – letni Mariusz G. w trakcie widzenia z ojcem wśród odwiedzających rozpoznał sprawcę swojego uprowadzenia sprzed kilku lat.

Mężczyzna, którego rozpoznał przyszedł na widzenie z innym aresztowanym. Mariusz G. kazał ojcu śledzić rozpoznanego. Dzięki temu udało się ustalić jakim samochodem odejchał mężczyzna spod aresztu śledczego. Informacja ta została natychmiast przekazana policji. Sprawą zajęli sie funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji. To oni sprawdzili wszystkie osoby, które tego dnia były na widzeniach oraz samochód, którym poruszał się mężczyzna. Poszukiwanym okazał się 24–letni Przemysław F. ps. "Igor", członek gangu "Fusa". To on kilka lat wcześniej był jedną z osób, która uprowadziła Mariusza G.

Sprawa tego uprowadzenia była ściśle związana z działalnością grupy "Fusa". Policjanci ustalili, że to właśnie w ramach tej grupy przestępczej funkcjonował gang wyłudzający kredyty. Pomysł, w jaki sposób je wyłudzić, zrodził się w głowie Mariusza G., który pomógł załatwić pierwsze fałszywe dokumenty. Kiedy chciał się wycofać z tej działalności zmuszono go do współpracy. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że grupa wyłudzająca kredyty płaciła stały haracz Adamowi P. ps., "Fus". Kiedy ten zorientował się, że płacą mu za mało, postanowił uprowadzić Mariusza G. Polecenie wykonania tego zadania dostał syn oraz członkowie jego grupy. Pieniądze miały pochodzić z okupu wymuszonego od rodziny Mariusza. Uprowadzonego przetrzymywano w kilku miejscach, bito i znęcano się nad nim. Konkubina jednego ze sprawców biła go metalowym prętem. Kiedy rodzina nie wpłaciła okupu, Marcina G. zastraszano i biciem zmuszono do wyłudzania kredytów. W ten sposób miał spłacić dług wobec grupy. Za wyłudzanie jednego z kredytów Mariusz G. został zatrzymany. Wtedy policjanci dowiedzieli się o uprowadzeniu. Sprawę tę powiązali z gangiem "Fusa". Przemysław F. ps. "Igor" to ostatnia z osób współodpowiedzialnych za uprowadzenie.

Zatrzymanie członków zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym, znanej jako "grupa Fusa", zajmującej się uprowadzeniami dla okupu, wymuszeniami rozbójniczymi, fałszerstwem dokumentów i wyłudzeniami kredytów na podstawione osoby miało miejsce w 2005 roku. Policjanci z Wydziału dw. z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw ustalili, że w jej skład wchodziło kilkanaście osób, że wszystkie te osoby miały określone role w siatce przestępczej. Zbierano, zatem informacje, ustalano kontakty. To właśnie jej członkowie we wrześniu 2003 roku uprowadzili Mariusza G. , którego przetrzymywano przez kilka tygodni, zastraszając, bijąc, zmuszając w końcu do zawarcia fikcyjnych umów kredytowych.

Powrót na górę strony