Pijani opiekunowie
W miejscowości Bejsce 33-letnia mieszkanka opiekowała się swoimi nieletnimi dziećmi, mając w organizmie prawie 2,8 promila alkoholu, natomiast w Tomaszowie Mazowieckim pijani rodzice i babcia zajmowali się małym chłopcem. Dzięki policjantom dzieciom nic już nie grozi.
Około godz. 17.00 oficer dyżurny z posterunku w Kazimierzy Wielkiej przyjął zgłoszenie od anonimowego rozmówcy, że w jednym z osiedlowych mieszkań przebywa nietrzeźwa kobieta, która może mieć pod opieką nowonarodzone dziecko. Patrol udał się pod wskazany adres i zastał kompletnie pijaną 33-kobietę. W domu znajdowała się jeszcze dwójka dzieci: trzyletnia dziewczynka i miesięczny noworodek. Kobietę zatrzymano w izbie wytrzeźwień, starszą dziewczynkę, po uzgodnieniu z sędzią rodzinnym, pozostawiono pod opieką dziadkom, a młodsze dziecko trafiło do szpitala. Dziewczynki zbadał lekarz pogotowia - są w ogólnym stanie dobrym, ich zdrowiu nic nie zagraża. Noworodek dziś zostanie przekazany prawnemu opiekunowi lub matce, jeżeli sąd wyda na to zgodę. Za „niewłaściwą” opiekę kobiecie może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
20 stycznia około godziny 11.00 policjanci z Tomaszowa Mazowieckiego zostali wezwani na ulicę Graniczną, gdzie miało mieć miejsce zakłócenie ładu i porządku publicznego. Funkcjonariusze zastali w mieszkaniu rodzinę z małym dzieckiem. Okazało się, że rodzice rocznego chłopca oraz jego babka byli pod wpływem alkoholu. Ojciec dziecka miał w organizmie 2,6 promila, matka ponad 2 promile, a babka dziecka prawie 1,5 promila. Na miejsce wezwano lekarza, który zbadał dziecko i określił jego stan jako dobry, jednak stwierdził zaniedbania higieniczne. Na miejsce interwencji przyszła ciotka dziecka, która się nim zaopiekowała. O dalszym losie rodziny zdecyduje sąd rodzinny