Włamywali się "na śpiocha" i wpadli
Kilkunastu policjantów z komendy stołecznej Policji od listopada pracowało nad ustaleniem sprawców włamań do domów jednorodzinnych w Warszawie i okolicznych powiatach. Złodzieje wykorzystywali sen domowników i nieuwagę mieszkańców. Z posesji kradli audi, fordy, citroeny, volvo i peugeoty. Zatrzymano 4 znanych Policji przestępców w chwili, gdy tym razem próbowali w podobny sposób ukraść toyotę avensis.
Ostatnie trzy miesiące to okres żmudnej i skrupulatnej pracy stołecznych funkcjonariuszy zajmujących się przestępczością samochodową. Od pewnego czasu do policjantów z KSP docierały informacje o włamaniach do domów jednorodzinnych w Warszawie, Falenicy, Wesołej, Sulejówku, Wołominie, Otwocku czy Mińsku Mazowieckim. Wszystko wskazywało na to, że zamieszana jest w to jedna grupa przestępcza z okolic Warszawy. Sprawcy kradli m.in. audi, volvo, citroeny, fordy i peugeoty.
Decyzją komendanta stołecznego Policji powołano specjalny zespół doświadczonych policjantów z "samochodówki" i kryminalnych z powiatów, których zadaniem było rozpracowanie grupy przestępczej zajmującej się kradzieżami luksusowych aut. Sprawcy wykorzystywali sen domowników lub nieuwagę mieszkańców. Już pierwsze ustalenia pozwoliły przypuszczać, że członkami tej grupy są osoby z Sulejówka i okolic. Jej liderem jest 23-letni Jakub G. ps. "Kuba". Grupa powstała około pół roku wcześniej, po tym jak jej członkowie opuścili zakłady karne po odbyciu kar za kradzieże.
Każdy kolejny tydzień pracy funkcjonariuszy w ramach powołanej grupy to nowe informacje o przestępcach. Zbierano materiał dowodowy. Kilka skradzionych citroenów i peugeotów odzyskano. Ukryte były, jak się okazało, pomiędzy praskimi blokowiskami.
W środę około 21.00 funkcjonariusze z KSP zauważyli uciekającą toyotę avensis. Auto wyjechało gwałtownie z posesji w Sulejówku. Ubezpieczane przez dwa inne pojazdy zmierzało w stronę Warszawy. Gdy mężczyźni zatrzymali się w Wesołej, by ukryć skradzione auto, zostali zatrzymani. Zaskoczeni, nie stawiali oporu. W ręce policjantów wpadli: szef grupy Jakub G. ps. "Kuba", jego żona 22-letnia Małgorzata, 32-letni Paweł J. ps. "Jojo" oraz 25-letni Piotr S. ps. "Siekiera". Wszystko działo się tak szybko, że właściciel auta nie zauważył kradzieży swojego samochodu.
Podczas przeszukania posesji należącej do lidera grupy kryminalni znaleźli, skradzionego miesiąc wcześniej z Wesołej, peugeota, dokumenty oraz wiele innych zrabowanych przedmiotów. Cała czwórka usłyszała już zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Prowadzący postępowanie ustalą również, ile dokładnie takich kradzieży mają na swoim koncie przestępcy. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że grupa może być odpowiedzialna za kilkadziesiąt włamań. Ich łupem mogło paść ponad milion złotych.
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 1.56 MB)