Zatrzymani niedługo po rozboju
Policjanci zatrzymali dwie osoby podejrzane o kilka rozbojów na terenie Wrocławia. Sprawcy zaciągali swoje ofiary w ustronne miejsca, zastraszali i okradali. Jeden z napastników to 15-latek, który będzie odpowiadał za swoje czyny przed sądem rodzinnym. 30-latkowi za rozbój grozi kara 12 lat więzienia.
Dzisiaj policjanci pełniący służbę w centrum miasta zauważyli samochód marki Nissan, którego pasażer na widok radiowozu zaczął się nerwowo zachowywać, a kierowca próbował schować coś pod swój fotel. Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyzn. W samochodzie policjanci znaleźli kilkanaście telefonów komórkowych. Mężczyźni nie byli w stanie wyjaśnić skąd je mają. W tym samym czasie dyżurny komendy miejskiej we Wrocławiu informował wszystkie patrole o kilku rozbojach dokonanych w tym rejonie. Podane rysopisy odpowiadały kontrolowanym mężczyznom. Policjanci natychmiast zatrzymali 15 i 30-latka.
Sprawcy zatrzymywali swoje ofiary i zaciągali w ustronne miejsce. Następnie bili i przeszukiwali poszkodowanych w celu znalezienia wartościowych przedmiotów. Dzięki czujności policjantów w krótkim czasie po napadach zostali zatrzymani. W tej chwili 30-latek przebywa w policyjnym areszcie, a nieletni został przewieziony do izby dziecka.
Za tego typu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 12, o losie nieletniego zadecyduje sąd rodzinny.