Policjanci odnaleźli zaginionego mężczyznę
Ponad 6 godzin trwały poszukiwania 61-letniego mieszkańca Małopolski, który zaginął jadąc samochodem z Rzeszowa do Łodzi. Mężczyzna został odnaleziony przez policję, gdy zziębnięty i przestraszony błąkał się w lesie. Po przebadaniu przez lekarza został przekazany pod opiekę syna.
Wczoraj około godziny 5:00 dyżurny komisariatu Policji w Tuszynie otrzymał informację od 24-letniego mieszkańca województwa małopolskiego o zaginięciu jego ojca. Zgłaszający twierdził, że ojciec minionej nocy poruszał się samochodem ciężarowym marki Iveco, którego właścicielem jest 32-letni mieszkaniec Łodzi. Właściciel pojazdu potwierdził, że zaginiony mężczyzna 23 stycznia wyjechał z Rzeszowa i miał udać się do Łodzi, jednak tam nie dotarł. Zaniepokojony tym faktem, próbował bezskutecznie nawiązać z nim kontakt telefoniczny. W miejscowości Bukowiec przy ulicy Górnej odnaleziono samochód, którym poruszał się zaginiony. Iveco był otwarty, a wewnątrz w stacyjce znajdowały się kluczyki, dokumenty kierowcy i pojazdu oraz kurtka i czapka zaginionego.
Policjanci natychmiast przystąpili do akcji poszukiwawczej. Do działań skierowano około 100 funkcjonariuszy - z Tuszyna i Koluszek oraz Oddziału Prewencji Policji w Łodzi. W poszukiwania włączyła się także Straż Pożarna oraz policyjny śmigłowiec. Po około 6 godzinach akcja zakończyła się sukcesem – patrol ruchu drogowego odnalazł 61-letniego mężczyznę, który zziębnięty i przestraszony spacerował w pobliżu kompleksu leśnego. Mężczyzna został przebadany przez lekarza - jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Odnaleziony 61-latek został przekazany pod opiekę syna.