Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rodzice pili, gdy ulatniał się gaz

Data publikacji 25.01.2009

Policjanci ze Szczecina zatrzymali pijanych rodziców niespełna miesięcznego chłopca. W trakcie interwencji okazało się, że w mieszkaniu z nieszczelnego, nielegalnego podłączenia do instalacji ulatnia się gaz. Rodzicom grozi do 5 lat więzienia za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo. Miesięczny chłopczyk trafił do pogotowia opiekuńczego.

W piątkową noc szczecińska Policja została powiadomiona o libacji alkoholowej. Gdy policjanci przybyli na miejsce nikt nie otwierał drzwi. Z mieszkania dochodził płacz dziecka i ujadanie psa. Mundurowi słyszeli, że ktoś chodzi po mieszkaniu. W końcu, po kilku wezwaniach drzwi otworzyła 31-letnia Agnieszka N. Kobieta na rękach trzymała niemowlę. Czuć było od niej alkohol. W mieszkaniu porozrzucane były butelki po alkoholu.

Po wejściu do mieszkania policjanci poczuli woń ulatniającego się gazu. Okazało się, że w mieszkaniu jest nielegalne podłączenie do prądu i gazu. W kuchni odkręcone były kurki kuchenki gazowej i palił się płomień.  

W jednym z pokoi spał ojciec dziecka 37-letni Artur R. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie matki dziecka natomiast u mężczyzny stwierdzono niespełna 2 promile.

W związku z nielegalnym poborem prądu i gazu na miejsce przybyły odpowiedzenie służby. Pracownicy gazowni stwierdzili nieszczelność w prowizorycznym podłączeniu.

Nietrzeźwych rodziców przewieziono do  izby wytrzeźwień. Niespełna miesięczny chłopczyk trafił pod opiekę pogotowia opiekuńczego. Rodzice po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo. Grozi im do 5 lat więzienia.
 

Powrót na górę strony