Pracownik ukradł z firmy samochody i sprzęt
Kryminalni z Piły zatrzymali 28-letniego mężczyznę, który podejrzany jest o kradzież dwóch samochodów dostawczych należących do firmy, w której pracował. Zatrzymany sprzedał również telefony, aparaty i nawigację satelitarną, które znajdowały się w autach. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
W grudniu ubiegłego roku Policja w Pile otrzymała zgłoszenie o dwukrotnej kradzieży samochodów dostawczych z jednej z firm kurierskich. W pierwszym przypadku zginęło renault kongoo. Sprawca ukradł auto przy pomocy skradzionych wcześniej oryginalnych kluczyków. Wraz z samochodem zginęło również 9 telefonów komórkowych oraz 2 aparaty cyfrowe będące na wyposażeniu firmy. W kilka godzin po kradzieży samochód został znaleziony.
Dokładnie w taki sam sposób, dwa tygodnie później, zginął drugi samochód dostawczy m-ki Seat Inca. W tym przypadku oprócz pojazdu z magazynów firmowych zginęło 8 zestawów nawigacji satelitarnej oraz telefon komórkowy. Na drugi dzień po kradzieży pusty samochód został znaleziony przy jednej z ulic.
Po otrzymaniu zgłoszenia o kradzieżach funkcjonariusze natychmiast przystąpili do zbierania informacji oraz typowania potencjalnych sprawców. Przyjęli też kilka wersji, zebrany materiał potwierdził jedną z nich. Podejrzenia śledczych padły na jednego z pracowników. Zatrzymany 28-letni mieszkaniec Piły przyznał się do popełnienia obydwu przestępstw. Podczas przesłuchania zeznał, że od dłuższego czasu planował kradzieże ponieważ jak stwierdził, zbliżały się święta a on potrzebował gotówki na prezenty.
Zatrzymany mężczyzna był już wcześniej notowany przez Policję. Teraz za kradzież grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.