Wybił szyby w księgarni, wpadł dzięki monitoringowi
Najpierw swoją złość wyładował na drzwiach budki telefonicznej, potem wybił trzy szyby w księgarni przy ulicy Żeromskiego. Właściciel wycenił straty na ponad 2 tys.złotych. Podczas przeszukania okazało się jeszcze, że Mateusz G. miał przy sobie marihuanę. Dochodzeniowcy z bielańskiej komendy przedstawili 22-latkowi zarzut posiadania środków odurzających i uszkodzenia mienia.
Tuż przed północą patrolowcy z warszawskich Bielan otrzymali wezwanie na ulicę Żeromskiego. Pracownik obsługujący kamery monitoringu miejskiego zauważył idącą ulicą parę młodych ludzi. Mężczyzna zachowywał się bardzo nerwowo. Najpierw z impetem wrzucił coś do kosza, potem uderzył w drzwi budki telefonicznej. Kamery monitoringu cały czas śledziły drogę, jaką przemierzał młody człowiek. W pewnym momencie 22- letni mężczyzna uderzył "z łokcia" w szyby wystawowe księgarni. Okazało się, że wracał z imienin i niestety nie bawił się na nich zbyt dobrze, więc swoje niezadowolenie i agresję wyładował na trzech szybach wystawowych.
Patrolowcy i strażnicy miejscy w ciągu kilku minut byli już we właściwym miejscu. Niedaleko księgarni przy ulicy Żeromskiego zatrzymany został 22- letni sprawca i jego dziewczyna. Podczas przeszukania okazało się, że Mateusz G. miał przy sobie narkotyki. Badania wykonane testerem potwierdziły, że jest to marihuana. Mężczyzna został przewieziony do bielańskiej komendy. Badanie trzeźwości wykazało, że w organizmie miał ponad 2 promile.
Mateuszowi G. bielańscy dochodzeniowcy przedstawili zarzut posiadania środków odurzających i uszkodzenia mienia. Właściciel wycenił straty na ponad 2 tys. złotych. 22- latek poniesie odpowiedzialność za swoje postępowanie.