Zgubiły go brawura i promile
Zmieniając pas ruchu najpierw staranował 9 przydrożnych słupków i latarnię, potem dachował, a na koniec wpadł w ręce policjantów, którzy go zatrzymali. 23-letni Rafał G., bo o nim mowa, miał 1,4 promila alkoholu we krwi i pędził swoim renault 19 w środku nocy ulicą Ostrobramską. Teraz poniesie odpowiedzialność za swoją brawurę
Dochodziła północ, kiedy to policjanci z wydziału ruchu drogowego podjęli interwencję wobec kierowcy renault. Mężczyzna pędził ulicą Ostrobramską. W pewnym momencie postanowił zjechać na prawy pas jezdni. Nie do końca jednak się mu to udało. Staranował 9 metalowych słupków oddzielających jezdnię od pobocza, wjechał w latarnię i zaraz potem dachował. Funkcjonariusze natychmiast udzielili pomocy kierowcy, który okazał się kompletnie pijany. Nie był w stanie utrzymać równowagi. Samochód, którym jechał z tak dużą prędkością został rozbity.
23-letniego Rafała G. mundurowi zatrzymali. Zbadali stan jego trzeźwości i wówczas okazało się, że miał w organizmie 1,4 promila alkoholu. Mężczyzna kompletnie pijany zasiadł za kierownicą samochodu i urządził sobie nocny wyścig z prędkością.
Podczas wykonywania czynności służbowych policjanci zatrzymali Rafałowi G. jego prawo jazdy. Noc kierowca spędził w izbie wytrzeźwień. Dziś dochodzeniowcy przedstawią mu zarzuty. 23-latek stanie przed sądem i odpowie za swoje czyny.