Po śladach na śniegu do sprawcy napadu
Nawet 12 lat pozbawienia wolności grozi 26-letniemu mężczyźnie, który napadł wczoraj na właściciela jednej z wyszkowskich hurtowni. Do sprawcy rozboju doprowadziły policjantów ślady, jakie pozostawił na śniegu. 26-latek skradzione pieniądze ukrył w zamrażalniku lodówki.
Do zdarzenia doszło wczoraj wczesnym rankiem. Właściciel jednej z wyszkowskich hurtowni w drodze do pracy został zaatakowany przez zamaskowanego mężczyznę. Sprawca podbiegł do ofiary i obezwładnił ją, używając gazu łzawiącego. Wykorzystując chwilową bezbronność mężczyzny, sprawca wyrwał mu z ręki torbę z dokumentami i pieniędzmi.
Przerażony mężczyzna natychmiast powiadomił Policję. Na miejsce wysłano patrol. Kierując się śladami pozostawionymi na śniegu, funkcjonariusze dotarli do klatki schodowej w jednym z pobliskich bloków. Dalszy trop prowadził pod drzwi jednego z mieszkań – jak się okazało był on właściwy. Podczas przeszukania zajmowanego przez mężczyznę mieszkania funkcjonariusze znaleźli schowane w zamrażalniku lodówki pieniądze. 26-latek został zatrzymany. Za rozbój grozi mu teraz do 12 lat pozbawienia wolności.