Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Ukryli narkotyki zakopując je w ziemi

Data publikacji 04.03.2009

Policjanci CBŚ zatrzymali trzy kolejne osoby powiązane ze sprawą zlikwidowanego w ub.r. pod Włocławkiem laboratorium amfetaminy. Po jego likwidacji, wyprodukowane wcześniej narkotyki, przestępcy ukryli, zakopując je w ziemi. Na zlecenie przebywających w areszcie mocodawców zatrzymani wykopywali ukryte narkotyki i rozprowadzali je w mieście. Zyski z ich sprzedaży szły m.in. na wsparcie rodzinnych budżetów osadzonych. Do tej pory w sprawie zatrzymano 7 podejrzanych.

Na trzy miesiące do aresztu trafiły kolejne osoby powiązane z 24-letnim "chemikiem" z Ciechanowa, którego laboratorium amfetaminy pod Włocławkiem zlikwidowali funkcjonariusze CBŚ w grudniu ub.r. "Chemik" założył je przebywając na przerwie w karze 12-tu lat pozbawienia wolności za produkcję narkotyków. Podczas grudniowej akcji razem z nim zatrzymano trzech innych mężczyzn, karanych w przeszłości nie tylko za przestępstwa narkotykowe, lecz także za nielegalny handel alkoholem.

Od strony organizacyjnej całym przedsięwzięciem zajmował się 41-letni włocławianin. To on w miejscowości Chełmica Cukrownia w kotłowni bloku mieszkalnego wygospodarował pomieszczenie na potrzeby linii produkcyjnej. Do pomieszczenia tego klucze miał także 49-letni palacz również zaangażowany w produkcję amfetaminy. Laboratorium uruchamiano tylko na czas produkcji, zwożąc do niego sprzęt i odczynniki z "dziupli" we Włocławku.

Podczas jego likwidacji pierwsi wpadli palacz z "chemikiem". W ich samochodzie, który podjechał pod kotłownię, funkcjonariusze zabezpieczyli część urządzeń i odczynników do produkcji amfetaminy. Funkcjonariusze CBŚ zlikwidowali też na włocławskich Piaskach należącą do nich "dziuplę".

Pomimo tego, że laboratorium już nie funkcjonowało, to wyprodukowana w nim wcześniej amfetamina trafiała na włocławski rynek. Z informacji jakie docierały do śledczych wynikało, że jej część zakopano w różnych miejscach na obrzeżach Włocławka. Jej pozyskiwaniem, na polecenie siedzących w areszcie mocodawców, zajmowali się trzej mężczyźni. Z zależności od potrzeb wykopywali narkotyki i przywozili je do miasta. Część zysków z ich sprzedaży szła na wsparcie budżetów rodzinnych przebywających w areszcie podejrzanych.

Mężczyźni wpadli w minioną niedzielę. W trakcie zatrzymania jeden z nich miał przy sobie ponad 1,13 kg "świeżo wykopanej" amfetaminy. Ponadto podczas przeszukania mieszkań znaleziono jeszcze 135 g amfetaminy, 26 g marihuany i 13 litrów prekursorów do produkcji amfetaminy. Jaki ustalili śledczy część skonfiskowanej amfetaminy miała trafić na włocławski rynek, a część przeznaczona była na wzajemne rozliczenia między producentami, a dostawcami prekursorów.

Wstępne badania przeprowadzone w laboratorium kryminalistycznym komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy wykazały, że skonfiskowana w niedzielę amfetamina jest bardzo dobrej jakości. Jej czarnorynkową wartość oszacowano na około 45 tys. zł.

Zatrzymanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się produkcją środków odurzających i wprowadzaniem ich znacznych ilości do obrotu. Łącznie do sprawy "chemika" z Ciechanowa zatrzymano i przedstawiono zarzuty 7 osobom. Na podstawie zebranego materiału dowodowego w prowadzonym śledztwie sędzia zastosował wobec sześciu podejrzanych areszty tymczasowe, a siódmego objął dozorem policyjnym.

Film Ukryli narkotyki zakopując je w ziemi

Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik Ukryli narkotyki zakopując je w ziemi (format flv - rozmiar 4.27 MB)

Powrót na górę strony