Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podpalił Lipę Czarnieckiego

Data publikacji 05.03.2009

Kryminalni z Choszczna ustalili i zatrzymali sprawcę podpalenia cennej Lipy Czarnieckiego, z którą związana jest legenda założycieli Choszczna. 18-letni Konrad G. we wrześniu ubiegłego roku wrzucił do pustego pnia drzewa niedopałek papierosa, bo jak twierdzi chciał sprawdzić czy w ten sposób zdoła je podpalić. Zatrzymanemu grozi kara do 5 lat więzienia.

Lipą Czarnieckiego lub też Lipą Siedmiu Braci mieszkańcy Choszczna nazywali dwie zrośnięte ze sobą lipy drobnolistne o obwodzie 760 oraz 420 centymetrów i wysokości 22 metrów. Rosły one u zbiegu ulic Piastowskiej, Jagiełły i Mur Południowy. Według legendy, drzewa zasadzili założyciel Choszczna i jego brat. Miały być one gwarancją bezpieczeństwa i dobrobytu mieszkańców miasta. Były też jedną z atrakcji turystycznych.

Wieczorem 23 września ubiegłego roku Lipa Czarnieckiego stanęła w płomieniach. W trwającej ponad 6 godzin akcji gaśniczej brały udział 4 jednostki straży pożarnej. Ogień rozprzestrzenił się środkiem pustego wewnątrz pnia do wysokości 5 metrów. Jedno z dwóch zrośniętych ze sobą drzew spłonęło. Strażacy musieli je odciąć, aby uratować drugie.

Kryminalni ustalili sprawcę podpalenia i wczoraj go zatrzymali. 18-letni Konrad G. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu tj. uszkodzenia konaru lipy. Jak twierdzi niedopałek papierosa wrzucił do pustego pnia drzewa, ponieważ chciał sprawdzić czy w ten sposób uda mu się je podpalić. Gdy płomienie ogarnęły drzewo przestraszył się i uciekł. Wrócił kilka minut później popatrzyć jak przebiega akcja gaśnicza.

Konradowi G. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

 

Powrót na górę strony