Rodzice bez wyobraźni
Pijane małżeństwo, stojące w nocy na przystanku autobusowym ze swoim 15-miesięcznym dzieckiem, zostało zatrzymane przez policjantów i strażników miejskich. Wychłodzony maluch trafił do szpitala, a nieodpowiedzialni rodzice – do izby wytrzeźwień. Dzisiaj zajmą się nimi śródmiejscy śledczy i sąd rodzinny.
Wczoraj około północy do oficera dyżurnego jednostki dotarła informacja o pijanych rodzicach, którzy spacerują z wózkiem dziecięcym po centrum, w okolicach Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej. Wysłana na miejsce policyjna załoga nikogo nie znalazła, ale informacja została przekazana innym patrolom i straży miejskiej.
Tuz przed 1.00 patrol strażników zauważył na przystanku MZA przy Al. Jerozolimskich dwie osoby chwiejące się na nogach – koło nich stał dziecięcy wózek. Strażnicy podjęli interwencję, wzywając na miejsce policyjną załogę. Funkcjonariusze natychmiast zbadali trzeźwość rodziców i okazało się, że mają po około 2 promile. Do dziecka wezwano pogotowie. Lekarz udzielający pomocy stwierdził lekkie wychłodzenie organizmu, wobec czego 15-miesięcznego malucha przewieziono do szpitala.
22-letnia Małgorzata J. i 37-letni Marcin J. trafili do izby wytrzeźwień. Dzisiaj zajmą się nimi policyjni śledczy. Czynności prowadzone w sprawie będą zmierzały do przedstawienia im zarzutów narażenia na niebezpieczeństwo. Materiały postępowania zostaną też niezwłocznie przesłane do sądu rodzinnego.