Próbował sprzedać skradziony relikwiarz w supermarkecie
Policjanci z Oławy zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o kradzież z kościoła relikwiarza. Do kradzieży doszło po wieczornym nabożeństwie drogi krzyżowej. Jak ustalili funkcjonariusze złodziej próbował go sprzedać w jednym z oławskich supermarketów. Za kradzież grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Około godz. 17:00 po nabożeństwie drogi krzyżowej dwie parafianki powiadomiły proboszcza o tym, że mężczyźnie, który podszedł do ołtarza, zabrał z niego relikwiarz . Sprawca następnie wyszedł z kościoła. Po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce skierowany został patrol Policji. Funkcjonariusze ustalili okoliczności tego zdarzenia. Okazało się też, że chwilę przed kradzieżą kobiety pytały mężczyznę co robi w świątyni. Odpowiedział im, że jest konserwatorem i zamierza zająć się renowacją relikwiarza. Dlatego też z tą sprawą czekały na proboszcza. Funkcjonariusze dysponując dokładnym opisem złodzieja szybko ustalili i zatrzymali sprawcę.
W chwili zatrzymania 33-letni mężczyzna był nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie wykazało u niego 3,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili również, że sprawca skradziony relikwiarz usiłował sprzedać w jednym z oławskich supermarketów, jednak nie znalazł na niego nabywcy. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Odzyskany relikwiarz Policja przekazała proboszczowi parafii. Za popełnione przestępstwo kradzieży grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
