Napadli, choć mieli pilnować porządku
Nawet 12 lat więzienia grozi trzem ochroniarzom promu płynącego ze Szwecji do Gdańska. Podczas rejsu napadli oni na 21-letniego podróżnego, skuli go kajdankami i okradli. Kiedy prom wpłynął do portu, policjanci zatrzymali trzech sprawców napadu. Jeden z nich miał przy sobie skradzione pieniądze.
W poniedziałek policjanci z Nowego Portu otrzymali telefoniczne zgłoszenie, iż podczas rejsu promu na jednego z podróżnych napadli trzej ochroniarze. Gdy prom wpłynął do portu, funkcjonariusze zatrzymali trzech sprawców rozboju. Policjanci ustalili, że w sobotnią noc nietrzeźwi ochroniarze podeszli do 21-letniego mieszkańca Otwocka. Zaczęli go kopać, a następnie założyli mu kajdanki na ręce, po czym z tylnej kieszeni spodni ukradli pieniądze, zapalniczkę oraz zegarek. O powyższym zdarzeniu pokrzywdzony natychmiast powiadomił ochmistrzynię jednostki pływającej, która zawiesiła w obowiązkach trzech ochroniarzy. Dodatkowo zbadała ich stan trzeźwości i okazało się, że każdy z nich miał około promila alkoholu w organizmie. Jak się okazało, dwóch mieszkańców województwa zachodniopomorskiego oraz jeden mieszkaniec województwa śląskiego pełnili na promie funkcję ochroniarzy od 12 dni.
Gdy prom zawinął do Gdańska, policjanci weszli na pokład i przeszukali pokoje sprawców rozboju. U jednego z nich znaleziono pieniądze, które zostały skradzione 21-latkowi. 26-letni Andrzej K., 27-letni Paweł L. oraz 22-letni Michał S. trafili do policyjnego aresztu. Dziś do sądu wpłynie wniosek o tymczasowy areszt dla zatrzymanych.
Za rozbój grozi im kara do 12 lat pozbawienia wolności.