Lublin: Prosimy i apelujemy! Pamiętajmy o innych
Przedwczoraj około południa do samotnie mieszkającej na terenie gminy Piaski 79-letniej kobiety przyjechał w odwiedziny syn. W budynku panowała temperatura taka sama jak na zewnątrz. Natychmiast powiadomił lekarza rodzinnego a ten z kolei wezwał pogotowie. Niestety kobieta posiadała już odmrożone kończyny a temperatura jej ciała wynosiła 32° C. Pomimo udzielonej pomocy kobieta zmarła w szpitalu. Leczyła się od wielu lat na nadciśnienie i niedowład kończyn.
To już siódma ofiara wychłodzenia w naszym województwie.
Apelujemy do wszystkich osób o zwracanie uwagi na to, co dzieje się dookoła nas. Nie przechodźmy obojętnie obok siedzących samotnie na przystankach, czy dworcach osób. Zapytajmy jak się czują, czy nie potrzebują naszej pomocy, czy mają gdzie spędzić noc. Pamiętajmy, że nasza interwencja może zapobiec tragedii. Nie pozostawiajmy bez pomocy nietrzeźwych, zwracajmy uwagę na osoby leżące na poboczach drogi. Nie bądźmy obojętni, zainteresujmy się takimi osobami. Jeden wykonany przez nas telefon może uratować komuś życie. Pamiętajmy również o starszych, samotnych, chorych osobach. Zapukajmy do nich zapytajmy, czy dobrze się czują, czy w ich mieszkaniu jest ciepło. Niestety często, bowiem odnotowujemy również takie przypadki, że pozostawione bez opieki osoby umierają z zimna we własnych domach.
Często po takim tragicznym zdarzeniu zadajemy sobie pytanie - czy tej śmierci można było uniknąć? Zróbmy wspólnie wszystko by takie pytanie tej zimy już się nie pojawiło.