Prał pieniądze z "phishingu"
Policjanci ze śródmiejskiej sekcji zwalczającej przestępczość gospodarczą, zatrzymali 26-letniego Tarisa N., obywatela Tadżykistanu, który konto bankowe założone w Polsce wykorzystywał do legalizacji pieniędzy pochodzących z przestępstwa. Pieniądze te były wykradane z kont obywateli Włoch, metodą tzw. "phishingu". Za ten rodzaj przestępstwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
W jednym z dużych banków w centrum Warszawy, w czasie kontroli, ujawniono konto obywatela Tadżykistanu, na którym obieg pieniędzy wskazywał, że mogą to być środki pochodzące z przestępstwa. Informacja ta dotarła do policyjnych śledczych ze śródmiejskiej komendy Policji, zwalczających przestępczość gospodarczą. Wkrótce potwierdziło się, że przez ten właśnie rachunek przechodziły pieniądze pochodzące z włamań (tzw. phishing) do kont bankowych, na szkodę obywateli Włoch.
Zatrzymany właściciel "podejrzanego" konta to 26-letni Taris N., obywatel Tadżykistanu, który wyjaśnił, że podpisał umowę z firmą, której użyczył swojego konta. Dostawał za to 10 procent pieniędzy, które przez nie przeszły. Łącznie przez rachunek przewinęło się około 55 tys. zł. Zatrzymany mężczyzna usłyszy zarzuty oszustwa, za co grozi kara do 8 lat więzienia.
W ostatnich tygodniach jest to kolejny zatrzymany do sprawy przestąpczości bankowej dotyczącej konta, przez które przechodziły pieniądze z przestępstw.