Zatrzymani hodowcy marihuany
Świętokrzyscy policjanci zatrzymali 22-letnią kielczankę i dwóch kielczan, w wieku 26 i 27 lat, którzy najprawdopodobniej uprawiali marihuanę. Kielczanie noc spędzili w policyjnym areszcie. Za uprawę konopi indyjskich Kodeks Karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
Już od jakiegoś czasu kieleccy policjanci przyglądali się "działalności" młodych kielczan. 22-letnia kobieta i 27-letni mężczyzna, w lutym 2009 roku, wynajęli mieszkanie na jednym z kieleckich osiedli. W środę po południu, policjanci z Komisariatu III w Kielcach, zapukali do drzwi obserwowanego lokalu. W jednym z pokoi, na podłodze, funkcjonariusze znaleźli 11 doniczek z zielonymi roślinami, przypominającymi konopie indyjskie. Młodzi ludzie noc spędzili w policyjnym areszcie. Jeśli okaże się, że rośliny to konopie, kielczanom, może grozić nawet do 3 lat więzienia.
Następnego dnia kryminalni zatrzymali 26-letniego mężczyznę, również mieszkańca Kielc. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli wagę elektroniczną i trzy torebki foliowe z zawartością suszu o wadze przeszło 100 gramów. Badania laboratoryjne wykażą czy jest to marihuana. W piwnicy, należącej do 26-latka, mundurowi zastali "linię" przygotowywaną do uprawy konopi. Były tam między innymi doniczki i lampy do oświetlenia i ogrzewania uprawy. W samochodzie zatrzymanego, oprócz porozsypywanego suszu koloru zielonego, policjanci znaleźli około 2 gramów prawdopodobnie amfetaminy. Jeśli badania potwierdzą, że są to środki odurzające mężczyzna odpowiadać będzie za ich posiadanie i uprawianie. W więzieniu może spędzić nawet trzy lata.