Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rozbójnik recydywista i jego wspólnik w areszcie

Data publikacji 30.03.2009

Lubelscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w Lublinie pod koniec lutego napadli na kobietę. Sprawcy pobili pokrzywdzoną i ukradli jej torebkę oraz telefon komórkowy. Jak ustalili policjanci jeden z zatrzymanych to wielokrotny recydywista. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj obaj zostali tymczasowo aresztowani.

23 lutego br. około godziny 19:00 do idącej kobiety podbiegło dwóch mężczyzn. Nagle bez powodu zaatakowali pokrzywdzoną, przewracając ją na chodnik. Następnie bijąc i kopiąc zażądali wydania pieniędzy. Kobieta próbowała się bronić. Sprawcy wyrwali jej torebkę, w której były m.in. pieniądze i telefon komórkowy. Mężczyźni szybko uciekli. Kobieta doznała ogólnych potłuczeń. O całym zdarzeniu poinformowała policjantów.

Sprawą brutalnego napadu zajęli się funkcjonariusze z trzeciego komisariatu w Lublinie wraz z policjantami specjalnej grupy do zwalczania przestępstw rozbójniczych z komendy miejskiej Policji. Po kilkunastu dniach przy współpracy funkcjonariuszy techniki operacyjnej, kryminalni wytypowali mężczyzn, których podejrzewali o dokonanie napadu.

W piątek funkcjonariusze na terenie gminy Piaski zatrzymali pierwszego z nich. 27-letni Krzysztof S. – mieszkaniec Lublina był całkowicie zaskoczony wizytą policjantów. 27-latek jest dobrze znany funkcjonariuszom. Jak ustalili, był wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. W czasie kiedy doszło do napadu, korzystał on z przerwy w odbywaniu kary. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

Następnego dnia funkcjonariusze zapukali do drzwi 28-letniego Piotra A. – mieszkańca Lublina. Policjanci także jego dobrze go znali. Wcześniej był karany za włamania, rozboje i kradzieże. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do aresztu.

Policjanci ustalili, że telefon skradziony podczas napadu, może posiadać 27-letnia Magdalena N. lub 35–letni Filip S. Podczas przeszukania mieszkania kobiety kryminalni odzyskali skradziony telefon. Natomiast w mieszkaniu mężczyzny funkcjonariusze odnaleźli radioodtwarzacz. Jak się okazało zabezpieczony radioodtwarzacz pochodzi z włamania do passata, do którego doszło w lutym br. Pokrzywdzony jednak nie zgłosił Policji kradzieży. Funkcjonariusze dotarli do niego. Był bardzo pozytywnie zaskoczony i powiedział, że już pogodził się ze stratą radioodtwarzacza i nie wierzył, że może go odzyskać. Kryminalni ustalili i udowodnili, że włamania do samochodu i kradzieży radioodtwarzacza dokonali zatrzymani Krzysztof S. oraz Piotr A.

Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut napadu na kobietę oraz kradzieży z włamaniem. Wczoraj sąd tymczasowo aresztował ich na 3 miesiące. Piotrowi A. grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności, natomiast Krzysztofowi S. który popełnił przestępstwo w warunkach recydywy może grozić do 18 lat więzienia.

Dziś o losie Magdaleny N. oraz Filipa S. zadecyduje prokurator. Za przestępstwo paserstwa grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony