Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

"Skimmerzy" przyłapani na gorącym uczynku

Data publikacji 01.04.2009

Założyli nakładkę na bankomacie w centrum Warszawy. Na rozwój wydarzeń czekali w pobliskiej restauracji. Dwóch obywateli Bułgarii, podejrzewanych o "skimming" zatrzymali stołeczni policjanci. Jak ustalono, obaj mieszkali w śródmiejskich hotelach. Policjanci ustalają, od jak dawna cudzoziemcy zajmowali się przestępczym procederem w naszym kraju i ile pieniędzy zdołali wypłacić z kont klientów banków.

Późnym popołudniem policjanci z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą KSP otrzymali informację, że na bankomacie przy ul. Nowy Świat zamontowane są nietypowe elementy. Na miejsce natychmiast skierowano policyjnych wywiadowców. Już po kilku minutach potwierdzili, że na bankomacie zainstalowano tzw. nakładki, dzięki którym skanowane są karty i sprawcy poznają numery PIN ich posiadaczy.

Podczas obserwacji funkcjonariusze dostrzegli w pobliskiej restauracji dwóch młodych mężczyzn, który cały czas z ogromnym zainteresowaniem patrzyli przez szybę na bankomat po drugiej stronie ulicy. Gdy po kilkunastu minutach wyszli z lokalu i szybkim krokiem ruszyli w stronę ulicy Wareckiej, zostali zatrzymani. Okazało się, że są to dwaj obywatele Bułgarii: 23-letni Zlatomir T. i 28-letni Martin Z. Mieli przy sobie karty magnetyczne do pokoi hotelowych w Śródmieściu.

Policjanci podjęli więc decyzję o przeszukaniu pokoi zajmowanych przez nich w hotelach. Funkcjonariusze odkryli tam laptopa z podłączeniem do sieci internetowej, elektroniczne urządzenie do odczytywania kart oraz dwie listwy przygotowane do montażu, w tym jedną z zamontowaną już kamerą. Zabezpieczono również taśmy samoprzylepne dwustronne, którymi najprawdopodobniej przymocowywano nakładki oraz telefon komórkowy.

Zatrzymani cudzoziemcy zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Dziś zostaną przesłuchani. Policjanci muszą teraz ustalić, od jak dawna cudzoziemcy zajmowali się przestępczym procederem w naszym kraju i ile pieniędzy zdołali wypłacić z kont klientów banków.

Powrót na górę strony