Złodziej kabli jechał z policjantem
Kilka godzin trwała policyjna obława na złodziei napowietrznych linii telefonicznych w gminie Głogówek. Funkcjonariusze przeszukali ponad 70 hektarowe pola kukurydzy. Nad ranem zatrzymali jednego ze sprawców. Drugi próbował uciekać „okazją”. Miał jednak pecha, bo wsiadł do samochodu policjanta.
W nocy 10 głogóweccy policjanci zauważyli w czasie patrolu odcięty fragment linii telefonicznej. Niedaleko natrafili na samochód osobowy, a obok niego leżącą drabinę. Natychmiast wezwali dodatkowe siły i rozpoczęli przeczesywanie przyległego terenu (pola, na którym znaleźli m.in. odcięty kabel). Po kilku godzinach obławy w ich ręce wpadł jeden ze sprawców. 17-latek ukradł prawie
Rozpoczęły się poszukiwania drugiego złodzieja, którego zatrzymał policjant z KWP w Opolu podkom. Krzysztof Urban. Funkcjonariusz właśnie wracał do jednostki z wyjazdu służbowego, kiedy na swojej drodze napotkał podejrzanie wyglądającego autostopowicza. Zatrzymał się i zabrał go ze sobą. W trakcie jazdy jego uwagę przykuły brudne ręce mężczyzny oraz latarka. Szybko powiązał go ze sprawą nocnej kradzieży kabla.
Udając awarię swojego auta, wysiadł z niego i zadzwonił do dyżurnej z Głogówka, a ta wysłała radiowóz. Opisując dyżurnej miejsce, w którym się znajduje, zagadywał mężczyznę, aż do przyjazdu posiłków. Zatrzymany mężczyzna to 26-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla - kolega 17-latka.
W trakcie prowadzonych przez policjantów czynności obaj sprawcy przyznali się jeszcze do ośmiu tego typu kradzieży. Jak ustalili policjanci tylko od lipca do października tego roku mężczyźni odcinali i kradli napowietrzne linie telefoniczne m.in. w Twardawie, Zwiastowicach, Głogowcu i Starych Kotkowicach. Straty oszacowano wstępnie na 50 tys. zł.
Dzisiaj o dalszym losie zatrzymanych zdecyduje sąd. Grozi im kara 5 lat pozbawienia wolności.