12-latek szantażował grożąc wybuchem bomby
Data publikacji 13.10.2006
Wczoraj przed południem w stan gotowości postawił krakowskich policjantów telefon od jednego z mieszkańców Krakowa. Mężczyzna powiedział, że właśnie przed chwilą odebrał telefon od nieznanej osoby, która stwierdziła, że w jego mieszkaniu jest bomba. Szantażysta dodał, że jeśli nie pozostawi pod drzwiami mieszkania 10 tysięcy złotych bomba wybuchnie.
W tym samym czasie trwały już czynności zmierzające do ustalenia szantażysty. Policjanci ustalili numer i właścicela telefonu (komórkowego), z którego dzwoniono. Numer był zarejestrowany na jedną z firm w Rzeszowie.
Do akcji wkroczyli policjanci z Podkarpacia – po dotarciu do firmy okazało się, że telefonem dysponował 12 letni syn właściciela. Chłopak w trakcie rozmowy potwierdził, że wraz z kolegą z klasy wpadł na pomysł takiego "żartu". Ustalane jest czy nieletni wykonali więcej takich "telefonów" i jakie były tego konsekwencje. Sprawa obu chłopców trafi do sądu rodzinnego.