Kres "grupy markowskiej"
44-letni Andrzej P., ps. Salaput, domniemany szef grupy przestępczej o charakterze zbrojnym, wpadł w jednej z restauracji w centrum Warszawy, natomiast jeden z jego najważniejszych "żołnierzy", 30-letni Tomasz K., ps. Gienek, został zatrzymany w Ząbkach. Te zatrzymania są efektem kontynuacji wspólnych działań policjantów wydziału terroru kryminalnego i zabójstw oraz wydziału kryminalnego komendy stołecznej Policji. W ciągu kilku dni wpadło już 15 członków tej grupy.
Policjanci wydziału terroru kryminalnego i zabójstw wspólnie z funkcjonariuszami wydziału kryminalnego, kontynuując zadanie "dobijania" tzw. grupy markowskiej, zatrzymali tym razem domniemanego szefa grupy 44-letniego Andrzeja P., ps. Salaput, i jednego z najważniejszych jego „żołnierzy” – 30-letniego Tomasza K., ps. Gienek.
Najpierw w jednej z orientalnych restauracji w centrum stolicy w ręce policjantów z terroru kryminalnego i zabójstw wpadł 44-letni Andrzej S., ps. Salaput. Mężczyzna był zaskoczony i nie stawiał żadnego oporu.
Jest on uważany za domniemanego szefa grupy przestępczej o charakterze zbrojnym. Ma na swoim koncie handel narkotykami, wymuszenia rozbójnicze, pozbawianie wolności, rozboje, czerpanie korzyści z cudzego nierządu. Andrzej S. w zakładach karnych i aresztach spędził 18 lat ze swojego 44-letniego życia. Jego pierwszy konflikt z prawem to notowanie za kradzież w wieku 13 lat. Salaput usłyszy zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym.
W tym samym czasie policjanci wydziału kryminalnego, wspólnie z funkcjonariuszami wydziału realizacyjnego, weszli do jednego z domów w Ząbkach. Właśnie tam, jak wynikało z posiadanych informacji, ukrywał się „żołnierz” Salaputa, 30-letni Tomasz K., ps. Gienek. Mężczyzna był zaskoczony. Nie miał żadnych szans i nie stawiał oporu.
Gienek to jeden z najważniejszych "żołnierzy" Salaputa, określany mianem fachowca od brudnej roboty. Swój pierwszy konflikt z prawem miał w wieku 14 lat. Zatrzymywany był wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, kradzieże samochodów, rozboje, pobicia, czerpanie korzyści z cudzego nierządu. W zakładach karnych spędził już 8 lat swojego życia. Zebrane przez policjantów materiały pozwoliły już na przedstawienie mu zarzutów, m.in. wymuszeń rozbójniczych i czerpania korzyści z cudzego nierządu.
Policjanci z komendy stołecznej planują w najbliższym czasie kolejne zatrzymania członków zorganizowanej grupy przestępczej.
(źródło: KSP)