Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Sprawiedliwość po 19 latach

Data publikacji 28.04.2009

Policjanci ze Szczecina ustalili miejsce pobytu mężczyzny, który od 1990 roku ukrywał się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna ten wyjechał z kraju, ukrywał się za granicą pod zmienionym nazwiskiem, a obecnie przebywa w zakładzie karnym w Niemczech, gdzie odbywa 19-letni wyrok. Do tej kary zostanie doliczone kolejne 15 lat, które miał zasądzone w Polsce.

Poszukiwania, obecnie 56-letniego Ryszarda B., rozpoczęto w 1990 r. Przebywał on w zakładzie karnym, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za rozboje, napady i włamania. Kiedy otrzymał przepustkę, opuścił więzienie i już do niego nie powrócił.

Policyjna kartoteka tego mężczyzny jest bardzo obszerna. Poza licznymi włamaniami, napadami i rozbojami na jego koncie były przestępstwa związane z działaniem w grupach przestępczych na terenie całego kraju. Między innymi był typowany do jednego z zabójstw, jakie miało miejsce na terenie województwa zachodniopomorskiego. 56-letni Ryszard B., już jako nieletni popadał w konflikt z prawem i mimo młodego wieku przebywał w różnych zakładach karnych. Między innymi należał on do jednej z najgroźniejszych grup przestępczych działających w tamtym okresie na terenie województwa zachodniopomorskiego. Był przywódcą jednego z buntów więźniów, który miał miejsce w latach 70-tych w zakładzie karnym. Można stwierdzić, że więzienie było jego drugim domem.

Po tym jak nie powrócił z przepustki wszczęto sprawę poszukiwawczą. Policjanci pracujący przy sprawie pomimo wielu informacji na temat mężczyzny nie zdołali dotrzeć do jego miejsca pobytu. Ryszard B., zapadł się pod ziemię. Wszystkie działania kryminalnych nie dawały oczekiwanego rezultatu - przestępca nadal przebywał na wolności.

W 2004 roku sprawę przejęli kryminalni z zespołu poszukiwań celowych komendy wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Z pierwszych ustaleń policjantów wynikało, że może on przebywać za granicą. Kryminalni zaczęli to sprawdzać. Dotarli do członków jego rodziny, którzy mieszkali w Niemczech. Skontaktowali się z niemieckimi organami ścigania i wtedy okazało się, że ich przypuszczenia są prawdziwe. Jak ustalili policjanci, niespełna miesiąc po przepustce mężczyzna ten nielegalnie przekroczył granicę i zamieszkał w Niemczech. Tam w bardzo krótkim czasie otrzymał obywatelstwo i pod zmienionym nazwiskiem zamieszkał w jednym z landów. Jednak po dopełnieniu wszystkich formalności i uzyskaniu obywatelstwa również bardzo szybko popadł w konflikt z prawem. Podczas napadu na jubilera został zatrzymany. W czasie tego przestępstwa usiłował dokonać zabójstwa. Niemiecki wymiar sprawiedliwości skazał go na 19 lat więzienia. Jednak jego pobyt w więzieniu nie ograniczył jego przestępczej działalność. Będąc w zakładzie karnym podejmował próby handlowania narkotykami.

To właśnie kryminalni z zespołu poszukiwań celowych dotarli do prawdziwego nazwiska odbywającego karę mężczyzny. W celu potwierdzenia tych ustaleń przeprowadzono badania kodu DNA, które jednoznacznie wskazały, że to ten sam człowiek.

Jak widać pomimo upływu lat, zmiany nazwiska, ukrywania się na terenie innego państwa mężczyzna nie zdołał ukryć swojej prawdziwej tożsamości a co najważniejsze uniknąć odpowiedzialności za popełnione przestępstwa.

Dzięki temu, że Polska należy do Unii Europejskiej i jest w strefie Schengen, 56-letni Ryszard B. odbędzie - zasądzoną w Polsce karę 15 lat pozbawienia wolności - w zakładzie karnym w Niemczech.

(źródło: KWP w Szczecinie)

Powrót na górę strony