Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Inwestor manipulował akcjami

Data publikacji 13.05.2009

Policjanci wydziału dw. z przestępczością gospodarczą komendy stołecznej Policji zakończyli prowadzone pod nadzorem prokuratury okręgowej w Warszawie postępowanie w sprawie manipulacji kursem akcji notowanych na rynku New Connect. 33-letniemu inwestorowi rynku przedstawiono zarzut manipulowania kursem akcji. Adam S. przyznał się do wszystkiego. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności i 5 mln złotych grzywny.

New Connect jest to zorganizowany rynek akcji Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, prowadzony poza rynkiem regulowanym w formule alternatywnego systemu obrotu. Pierwsza sesja odbyła się 30 sierpnia 2007 r. 20 marca 2009 r. na rynku New Connect notowanych było 87 spółek o łącznej kapitalizacji 1.309 mld. Rynek przeznaczony jest dla powstających bądź młodych firm o stosunkowo niewielkiej przewidywalnej kapitalizacji (do około 20 mln zł), działających w sektorach tzw. nowych technologii: IT, media elektroniczne, biotechnologia, energia alternatywna itp., opartych głównie na aktywach niematerialnych. Formalności i koszty debiutu na New Connect są niższe w porównaniu z regulowanym rynkiem GPW. Nie jest na przykład konieczne sporządzanie prospektu emisyjnego. Mniejsze są także obowiązki informacyjne ciążące na emitentach: raporty kwartalne są nieobowiązkowe i nie ma wymogu audytowania raportów półrocznych. Spółki mogą wybrać standardy rachunkowości. Specyfika nowego rynku powoduje, że inwestycje w papiery wartościowe notowanych tam spółek są obciążone większym ryzykiem, ale jednocześnie pozwala liczyć na większe stopy zwrotu.

Na ryzyko to postanowił wpłynąć jeden z inwestorów. 33-letni Adam S. sztucznie ustalał kurs akcji. Po uzyskaniu od dwóch innych inwestorów haseł dostępowych do rachunków inwestycyjnych składał na tych rachunkach oraz na swoim po kilkanaście zleceń kupna i sprzedaży na jedną ze spółek. Spowodowało to duże wahania kursu transakcyjnego. Jego sztuczne ustalenie mogło wprowadził w błąd pozostałych inwestorów co do rzeczywistej ceny akcji oraz faktycznego poziomu popytu i podaży. Jak ustalił biegły, działania te nie miały uzasadnienia ekonomicznego, wygenerowano jedynie koszty w postaci prowizji maklerskich.

Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu. Swoim działaniem powodował, ze inni uczestnicy rynku mogli podejmować niekorzystne decyzje ekonomiczne. Za manipulowanie kursem akcji grozi Adamowi S. do 5 lat pozbawienia wolności i 5 mln złotych grzywny. Realizacja sprawy możliwa była dzięki ścisłej współpracy Policji, prokuratury i Komisji Nadzoru Finansowego. Transakcje na giełdzie są stale monitorowane i w przypadku podejrzewanych zachowań podejmowane są stosowne działania.

(źródło: KSP)
 

Powrót na górę strony