Policjanci CBŚ uderzyli w seksbiznes
Czerpanie korzyści z nierządu - takie zarzuty usłyszeli trzej mężczyźni powiązani z agencją towarzyską w Rzeszowie, zatrzymani przez policjantów Centralnego Biura Śledczego. Funkcjonariusze nie wykluczają, że zatrzymani tworzyli zorganizowaną grupę przestępczą. Możliwe są kolejne zatrzymania.
To kolejny cios w przestępczy proceder związany ze świadczeniem usług seksualnych. Tym razem policjanci Centralnego Biura Śledczego ujawnili, jak funkcjonował jeden z nocnych klubów w Rzeszowie. Zatrudnione w lokalu kobiety dzieliły się pieniędzmi od klientów. W zyskach partycypowali trzej zatrzymani mężczyźni. Jeden z nich jest mieszkańcem Rzeszowa, pozostali - Radymna i Jarosławia.
Działalność była maskowana, według ustaleń policjantów klienci oficjalnie płacili za usługi hotelowe. Była to fikcja, nie ma bowiem żadnych dokumentów, które potwierdzałyby, że lokal prowadził działalność hotelarską.
Zarzuty sięgają 2006 roku. Nie jest wykluczone, że zmienią się zarzuty stawiane podejrzanym. Jeden z zatrzymanych w tej sprawie, 52-letni mieszkaniec Rzeszowa, był już karany przez sąd za tego typu przestępstwo.
Za czerpanie korzyści z nierządu zatrzymanym grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja systematycznie zwalcza przestępczość, która towarzyszy płatnej prostytucji. Policjanci CBŚ rozbili na Podkarpaciu kilka grup przestępczych, które zarabiały na handlu kobietami. W styczniu br. zatrzymali pięć osób powiązanych z jednym z przemyskich nocnych klubów - kliknij.
Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Wydział V do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie.
(źródło: KWP w Rzeszowie)