Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Sprawca śmierci studenta zatrzymany

Data publikacji 09.11.2006

Sopoccy policjanci zatrzymali 53-letniego Jerzego P, któremu postawiono zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia.

W dniu 19.10.2006 r. w Sopocie, na ul. Powstańców Warszawy, znaleziono rannego mężczyznę. Pomimo natychmiastowej pomocy medycznej 21-letni Bartosz S. zmarł. Policjanci natychmiast przystąpili do ustalania przebiegu zdarzenia. Jeszcze tego samego dnia, po przesłuchaniu wielu świadków, wiadomym było, że Bartosz S. został pobity przez trzech nieustalonych sprawców, po czym pozostawiony na jezdni. Obrażenia odniesione w wyniku pobicia nie były groźne dla jego życia i nie były przyczyną jego śmierci. Na leżącego na jezdni Bartosza, najechał samochód, a kierowca, nie udzielając pomocy ofierze, zbiegł. Sekcja zwłok jednoznacznie wykazała, że mężczyzna zmarł na skutek obrażeń doznanych w wyniku przejechania przez samochód.

Już 19 października rano sopoccy policjanci ustalili, że kierowcą auta mógł być 53-letni Jerzy P, mieszkaniec Redy, taksówkarz z Trójmiasta. Zatrzymano mężczyznę, ale przede wszystkim zabezpieczono jego mercedesa, by przeprowadzić szczegółowe badania. Na tym etapie śledztwa zebrane dowody nie pozwoliły na przedstawienie zatrzymanemu zarzutu spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca wypadku bez udzielenia pomocy.

Jednocześnie przy pomocy ekspertów z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku przeprowadzono szczegółowe oględziny zabezpieczonego Mercedesa. Zabezpieczono niewiele śladów, gdyż taksówkarz zdążył "wyczyścić" samochód, ale okazało się, że były to ślady najistotniejsze.

W wyniku badań przeprowadzonych przez ekspertów z LK KWP w Gdańsku okazało się, że malutka brunatna plamka na samochodzie Jerzego P. to krew Bartosza S, a mogła się tam znaleźć tylko poprzez bezpośredni kontakt z jego ciałem.

Dzisiaj Jerzy P. zostanie doprowadzony do Sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.

Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi mu 12 lat pozbawienia wolności.

Jednocześnie sprawa Bartosza S. nie została zamknięta – jest w dalszym ciągu intensywnie wyjaśniana i policjanci pracują nad tym, aby ustalić i zatrzymać sprawców pobicia Bartosza S. Ich zatrzymanie to kwestia czasu.

Powrót na górę strony