Bił 12-latka na oczach nauczycielki
Data publikacji 10.11.2006
W budynku szkoły podstawowej i gimnazjum w Wańkowej (pow. leski) 14-latek na oczach całej klasy i nauczycielki, pobił 12-latka. Jak wynika z ustaleń policyjnych, nikt nie zadał sobie trudu, by powstrzymać napastnika.
Według relacji ojca poszkodowanego chłopca, konflikt między jego synem i 14-latkiem zaczął się w szkolnej toalecie. 14-latek uderzył o dwa lata młodszego chłopca w twarz i w brzuch. 12-latek wyrwał się i uciekł do jednej z klas. Za nim wbiegł napastnik. W sali było szesnaścioro uczniów, chwilę później weszła do sali nauczycielka. Mimo to 14-latek kilka razy uderzył młodszego chłopca głową w blat ławki i biurka. Przestał go bić, kiedy 12-latek rozpłakał się.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, nauczycielka odprowadziła pobitego chłopca do gabinetu dyrektora szkoły. Dyrektor po rozmowie z dzieckiem, nie powiadamiając ani policji, ani rodziców, odwiozła dziecko do domu.
Późnym popołudniem ojciec chłopca skontaktował się z policją. Wieczorem złożył zawiadomienie o pobiciu syna.
Policja wyjaśnia okoliczności zajścia. Sprawę badał będzie też sąd.