Zabójstwa w Polsce w latach 1999 - 2009
Z policyjnych statystyk wynika, że na przestrzeni 10 lat liczba zabójstw zmalała z 1048 w 1999 r. do 759 w 2008 r., czyli o ponad 27 proc. Około jedna trzecia liczby zabójstw rocznie to usiłowania. Ponadto z roku na rok zwiększa się skuteczność polskich policjantów w wykrywaniu sprawców tych właśnie przestępstw.
Na przestrzeni ostatnich 10 lat można zauważyć wyraźny spadek liczby zabójstw. W roku 1999 stwierdzono 1048 zabójstw, a w 2008 tylko 759. Podobnie jest z liczbą podejrzanych o ten czyn. W roku 1999 było ich 957, a w 2008 r. – 742. Najgorsze pod tym względem były lata 2000 – 2003, kiedy to w całym kraju policjanci dostawali kilka zgłoszeń dziennie w sprawach o zabójstwo. Wiele z tych przestępstw było wówczas związanych z porachunkami grup przestępczych. Wraz z ich likwidacją przez Policję spadła także liczba zabójstw, głównie tych o porachunkowym charakterze.
W I półroczu 2009 roku odnotowano 344 zabójstw. To o około 3,6 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Ta liczba czynów to jednak nie faktyczna liczba osób zabitych, gdyż średnio jedna trzecia liczby zabójstw rocznie to usiłowania.
Wykrywalność sprawców
Policjanci są skuteczniejsi w wykrywaniu sprawców zabójstw. W 1999 r. wykrywalność wynosiła 85,7 proc, zaś w 2008 r. wzrosła do 93,1 proc., czyli o 7,4 proc. Związane jest to m.in. z wykorzystywaniem w śledztwach nowoczesnych technik kryminalistycznych, np. badań DNA. Rozbudowywane są też bazy informatyczne Policji, dzięki którym można łatwiej identyfikować przestępców. To wszystko pomaga też policjantom w rozwiązywaniu niewyjaśnionych zabójstw sprzed lat.
Narzędzia zabójstwa
Według policyjnych statystyk najwięcej zabójstw popełnianych jest przy użyciu niebezpiecznego narzędzia, np. noża. Dzieje się tak dlatego, że często są to przedmioty codziennego użytku, do których dostęp jest bardzo łatwy. Takim przestępstwom najtrudniej jest zapobiec. W ciągu 10 lat znacząco spadła liczba zabójstw popełnianych przy użyciu broni palnej.
Miejsca i motywy zabójstwa
Najczęściej to mieszkanie jest miejscem, gdzie popełniane jest to przestępstwo. Rzadziej do tego typu czynów dochodzi na ulicach, drogach, szosach. Znacznie mniej zabójstw dokonuje się w parkach, lasach, a także restauracjach, barach czy pubach. A zatem to w czterech ścianach, rozochoceni w trakcie libacji alkoholowej sprawcy, czasami w amoku, dopuszczają się tej najcięższej zbrodni. Często jest to wynikiem nieporozumień rodzinnych. W 2007 r. rabunek był w około 7 proc. motywem zabójstwa, zaś te na tle seksualnym to 2,4 proc. całości. Niewiele jest przypadków zabójstw „na zlecenie”.
Profil zabójcy
Zabójcą najczęściej jest mężczyzna pod wpływem alkoholu lub narkotyków, z nożem lub innym niebezpiecznym narzędziem w ręku. Zabija w mieszkaniu. Ofiarami są osoby z jego najbliższego otoczenia – rodzina, znajomi, sąsiedzi.
Rzadko zabijają nieletni. W 1999 r. aż 28 młodych ludzi popełniło tę zbrodnię. W 2008 r. ich liczba zmniejszyła się do 9.
Kamila Tarmas