CBŚ przechwyciło 5 kilogramów amfetaminy
Policjanci Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 27-letniego Andrzeja P. i zabezpieczyli 5 kilogramów amfetaminy, które miał przy sobie. Z szacunków funkcjonariuszy wynika, że wartość narkotyków mogła sięgać nawet 250 tysięcy złotych. Środki odurzające miały trafić na południe Polski do miejscowości wypoczynkowych. Zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Kiedy do policjantów Centralnego Biura Śledczego dotarła informacja o planowanym transporcie narkotyków, postanowili zorganizować zasadzkę. Wspólnie z funkcjonariuszami komendy stołecznej ustalili, skąd do Warszawy mają przyjechać środki odurzające i - co najważniejsze - kto ma je wieźć i którędy jechać. Wiedzieli, że auto z narkotykami jedzie od Pomorza i ma wjechać do stolicy od strony Woli.
Około godziny 22.00 policjanci zauważyli podejrzany samochód dostawczy. Z ich wiedzy wynikało, że właśnie w nim miały znajdować się narkotyki. Zatrzymali go do kontroli. Jak się okazało, był to strzał w dziesiątkę. Na przednim siedzeniu pasażera leżały worki wypełnione białym proszkiem. Było to 5 kilogramów wysokiej klasy amfetaminy, której wartość mogła sięgać nawet 250 tysięcy złotych. Na miejscu funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali narkotykowego kuriera, 27-letniego Andrzeja P. Okazało się, że mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Z informacji policjantów CBŚ wynika, że narkotyki miały trafić na południe kraju, do miejscowości wypoczynkowych, a Warszawa była tylko przystankiem w tym transporcie. Sprawa prowadzona jest pod nadzorem prokuratury okręgowej w Warszawie. O dalszym losie zatrzymanego zdecyduje sąd.
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 4.34 MB)
Pliki do pobrania
-
Zdjęcia do pobrania
1.31 MB