Liczyli na łatwe pieniądze
Policjanci z warszawskich Bielan udaremnili dwie próby wyłudzenia kredytów na kwotę 29 tys. złotych. Zatrzymali siedem osób, które były zamieszane w próbę popełnienia tych przestępstw. Zatrzymanym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Dwie osoby zostały tymczasowo aresztowane, a trzy objęte dozorem policyjnym.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą bielańskiej komendy uzyskali informację o próbie wyłudzenia dwóch kredytów, do których miało dojść w placówkach bankowych na terenie dzielnicy. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działania, aby udaremnić ewentualne transakcje.
W pierwszym przypadku ustalono, że młody mężczyzna podający się za Leszka Ł., aby uzyskać kredyt w kwocie 20 tys. zł, przedłożył w banku sfałszowane zaświadczenia o zatrudnieniu. Ustalono, że osoba ta nie jest nigdzie zatrudniona.
27-letni Leszek Ł. został zatrzymany, kiedy pojawił się w banku, aby podpisać umowę kredytową i odebrać pieniądze. Podczas dalszych czynności 27-latek przyznał się do usiłowania wyłudzenia kredytu. Policjanci ustalili jednak, że w przestępczy proceder zamieszane są jeszcze inne osoby. Zatrzymali 32-letniego Grzegorza T., 43-letniego Tomasza W., 29-letniego Tomasza R. i 37-letniego Krzysztofa L. Jak ustalili policjanci, dwóch pierwszych zainicjowało przestępczy proceder, "załatwiając" dla Leszka Ł. fałszywe zaświadczenie o zatrudnieniu, natomiast pozostała dwójka namówiła go do wzięcia kredytu i skontaktowała z pomysłodawcami.
Cała piątka została zatrzymana. Leszek Ł. oraz Tomasz W. zostali przez sąd tymczasowo aresztowani. Pozostała trójka decyzją prokuratora oddana została pod dozór policyjny.
W drugim przypadku wyłudzenia miała dokonać kobieta podająca się za Wioletę S. Jak ustalili funkcjonariusze, wymieniona, aby wyłudzić kredyt w wysokości 9 tys. zł, złożyła w banku fałszywe oświadczenie o swoim zatrudnieniu.
21-letnia Wioleta S. również została zatrzymana, kiedy pojawiła się w banku, aby podpisać umowę i odebrać pieniądze. Policjanci ustalili, że w przestępczy proceder zamieszany był 22-letni Konrad M., który namówił kobietę do wzięcia kredytu i potwierdził pracownikowi banku jej zatrudnienie.
Osoby te zostały zatrzymane. Podczas czynności procesowych przyznały się do zarzucanego im czynu i dobrowolnie podały karze.
(źródło: KSP)