Zatrzymani za "plakatowe" haracze
3 miesiące spędzą w areszcie 25 letni Krzysztof S., 27 letni Jarosław B. i 31 letni Andrzej S., którzy wymuszali haracze na osobach rozklejających plakaty w Warszawie. Dzięki wspólnym działaniom pokrzywdzonych i mokotowskich policjantów cała szajka jest już za kratkami. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Od kilkunastu dni policjanci rozpracowywali grupę wymuszającą haracze od osób rozklejających plakaty w stolicy. Za kilkuset złotową opłatą szajka gwarantowała "ochronę" ogłoszenia. W przeciwnym wypadku plakaty były zdzierane, a osoby rozwieszające straszone pobiciem. Dzięki współpracy z pokrzywdzonymi policjanci z Mokotowa ustalili, że w całą sprawę zamieszanych jest trzech mężczyzn. Funkcjonariusze przygotowali zasadzkę na 25 letniego Krzysztofa S., którzy wpadł w trakcie sfingowanego przekazania okupu. W czasie gdy jeden zespół kryminalnych zatrzymywał 25 latka, drugi zorganizował zasadzkę na pozostałych członków grupy. W ręce funkcjonariuszy wpadli 27 letni Jarosław B. i 31 letni Andrzej S.
Dzięki zebranym materiałom dowodowym funkcjonariusze przedstawili całej trójce zarzut wymuszenia rozbójniczego, za który grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Wczoraj Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zastosował wobec wszystkich zatrzymanych trzymiesięczny areszt.
Apelujemy do osób, które rozwieszały plakaty i padły ofiarą wymuszeń rozbójniczych, aby każdy przypadek wymuszenia haraczu zgłaszali do Komendy Rejonowej Policji Warszawa II przy ulicy Malczewskiego 3/5/7 nr tel. 022 60 311 55 lub 56 (całodobowo) oraz pod nr 022 60 311 20 od pon. do pt. w godz. 8.00 – 16.00 . Tylko dzięki współpracy z Policją możliwa jest skuteczna walka z tym procederem, a zatrzymani sprawcy nie unikną wtedy odpowiedzialności karnej.