Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uratowano kierowcę TIR-a

Data publikacji 09.09.2009

Polski kierowca TIR-a zasłabł na niemieckiej autostradzie. Kilka minut wcześniej mężczyzna wysłał do żony wiadomość, że bardzo źle się czuje. Kobieta nie mogła się do niego dodzwonić, więc powiadomiła Policję. Natychmiast przekazano informację do Biura Międzynarodowej Współpracy Policji i Interpolu. Kiedy w Polsce policjanci powiadamiali odpowiednie służby, w tym samym czasie pogotowie już udzielało kierowcy pomocy. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Wczoraj kilka minut przed godz. 17: 00 do oficera dyżurnego puławskiej komendy zadzwoniła kobieta. Zdenerwowana drżącym głosem prosiła o pomoc. Z jej relacji wynikało, że mąż jest kierowcą TIR-a. 54-letni mężczyzna wyjechał właśnie w trasę do Niemiec. Kobieta mówiła, że otrzymała od niego niepokojącego sms-a. Mąż pisał, że bardzo źle się czuje i nie jest w stanie kontynuować jazdy. Zjechał na parking przy autostradzie A-1.

Dyżurny puławskiej komendy próbował skontaktować się z 54-latkiem. Niestety jego telefon milczał. Policjant natychmiast zadzwonił do oficera dyżurnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Pełniący służbę policjanci wiedzieli, że w takich sytuacjach liczy się każda minuta. Kilka chwil później zebrane przez policjantów informacje, dotyczące marki pojazdu oraz miejsca postoju, przekazane zostały do Komedy Głównej Policji. Biuro Międzynarodowej Współpracy zawiadomiło Interpol i Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W tym czasie, kiedy w Polsce policjanci powiadamiali odpowiednie służby, niemieckie pogotowie już udzielało pomocy kierowcy. Z informacji przekazanych z Komendy Policji w Dortmundzie wiemy, że mężczyzna został przewieziony do szpitala. 54-letni mieszkaniec Puław jeszcze przez kilka dni będzie musiał pozostać pod opiekę medyczną. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

To kolejny polski kierowca, który w ostatnim czasie potrzebował pomocy lekarskiej. W połowie lipca dzięki bardzo szybkiej reakcji i sprawnym działaniom polskich i francuskich policjantów uratowany został 26-letni mieszkaniec powiatu hrubieszowskiego. Młody kierowca na autostradzie N-83 na trasie Sztrasburg- Kolmen we Francji dostał zawału serca. Mężczyzna nie mógł skontaktować się z tamtejszym pogotowiem. Udało mu się jedynie dodzwonić do żony, a ta poinformowała Policję. Pełniący służbę policjant nie zastanawiał się, co robić, natychmiast zadzwonił na telefon komórkowy 26-latka. Dyżurny uzyskał od niego informacje na temat miejsca postoju, marki oraz numeru rejestracyjnego pojazdu. Kilka chwil później na miejsce dojechali francuscy policjanci i pogotowie.

(źródło: KWP w Lublinie)

Powrót na górę strony