CBŚ rozbija grupę przestępczą
Data publikacji 28.11.2006
Policjanci z Łódzkiego Centralnego Biura Śledczego rozbili grupę przestępczą zajmującą się kradzieżami samochodów, ich legalizacją, korumpowaniem celników i rzeczoznawców, wymuszeniami rozbójniczymi, rozbojami i wyłudzeniami kredytów bankowych... W zasadzie trudno znaleźć zapis kodeksu karnego, którego nie przypisuje się grupie.
Wczoraj rano funkcjonariusze CBŚ wsparci przez łódzkich antyterrorystów weszli równocześnie do kilku mieszkań na terenie Łodzi i okolicznych powiatów. W ręce stróżów prawa wpadło 10 członków zorganizowanej grupy przestępczej w wieku od 28 do 49 lat. Prowadzący śledztwo policjanci ustalili, że gangsterzy sprowadzali z Danii, Niemiec i Francji używane karoserie samochodów osobowych – głównie mercedesy - i za pośrednictwem "zaprzyjaźnionych" rzeczoznawców i celników wprowadzali je na polski obszar celny. W Polsce kradli samochody tej samej marki, co sprowadzone karoserie, przekładali części, przebijali numery, legalizowali i "puszczali" w obieg skradzione pojazdy. Śledczy szacują, że w ten sposób gangsterzy zalegalizowali kilkadziesiąt samochodów. Kilkanaście innych pojazdów skradzionych w Polsce zalegalizowano kupując za granicą rozbite auta tej samej marki. Dzięki przychylności celników wraki trafiały na polski obszar celny, a ich dokumenty służyły do legalizacji skradzionych wcześniej aut.
We wcześniejszej fazie śledztwa policjanci ustalili 22 podejrzanych – celników i rzeczoznawców, którzy za odpłatnością pomagali złodziejom w ich przestępczym procederze. Siedmiu z nich zostało tymczasowo aresztowanych. Ponadto zatrzymani wczoraj mężczyźni mają na swoim koncie także wyłudzenia czterech kredytów bankowych na zakup samochodów na łączną kwotę 200 tys. zł, rozboje z użyciem niebezpiecznego narzędzia, wymuszenia rozbójnicze, a także cztery przypadki kradzieży pojazdów "na zgłoszenia" (pokrzywdzony dobrowolnie oddawał przestępcom swój samochód, a następnie zgłaszał jego kradzież). Bandyci pomagali właścicielowi samochodu w uruchomieniu niezbędnych procedur, w zamian zatrzymywali fikcyjnie skradziony pojazd, który służył do późniejszej legalizacji kolejnych kradzionych aut.
10 mieszkańców województwa łódzkiego trafiło do policyjnego aresztu – o ich dalszych losach zadecyduje Prokuratura i Sąd.