Zatrzymany zabójca swojej żony
Data publikacji 28.11.2006
Zachodniopomorska policja zatrzymała w nocy mężczyznę podejrzewanego o zabójstwo swojej żony. Zwłoki kobiety znalazła rodzina w południe, w jednym z mieszkań w Szczecinie. Jeszcze tego samego dnia wieczorem policjanci odszukali jej męża i zatrzymali go w hotelu w nadmorskiej miejscowości. Przyznał się do winy.
Rodzina denatki nie mogąc się z nią skontaktować (kobiety nie było też w pracy) wyważyła drzwi jej mieszkania. Tam w jednym z pokoi znaleźli leżącą w łóżku martwą kobietę. W innym zobaczyli wyłamane drzwiczki od sejfu, w którym denatka trzymała pieniądze. Wtedy powiadomili policję. Na miejsce została skierowana ekipa dochodzeniowo-śledcza oraz biegli z zakresu biologii i daktyloskopii. Wstępne ustalenia wskazywały, że najprawdopodobniej kobieta została uduszona w nocy z soboty na niedzielę. Podejrzenia funkcjonariuszy zostały padły na męża denatki.
Policjanci ustalili, że mężczyzna może przebywać w jednej z nadmorskich miejscowości. Dysponując zdjęciem poszukiwanego Janusza M. funkcjonariusze ze Szczecina pojechali najpierw do Świnoujścia, a później do Międzyzdrojów. Tam wspólnie ze świnoujskimi i kamieńskimi policjantami przeszukiwali kolejne hotele i bary. W jednym z nich policjanci potwierdzili, że Janusz M. wynajął pokój. Poszukiwany mężczyzna został zatrzymany. Był nietrzeźwy – jego badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Już podczas wstępnych rozmów przyznał się on do zabójstwa swojej żony.
Według wstępnych ustaleń pomiędzy małżonkami doszło do kłótni, w trakcie której Janusz M. miał udusić swoją żonę. Następnie włamał się do sejfu, wziął pieniądze i pojechał nad morze, aby jak twierdzi zapić się na śmierć.
Janusz M. został przewieziony do Szczecin, gdzie po wytrzeźwieniu zostanie mu przedstawiony zarzut zabójstwa swojej żony.
Za zabójstwo grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8 lub dożywotniego pozbawienia wolności.