Zlikwidowali dwie „dziuple” samochodowe
Trzy odzyskane mazdy i czterech zatrzymanych paserów to bilans akcji mińskich kryminalnych, którzy na terenie gminy Mrozy zlikwidowali dwie samochodowe „dziuple”. Do policyjnych aresztów trafili: 25-letni Sebastian W., 19-letni Łukasz K., 52-letni Stanisław S. i 56-letni Stanisław T. Wszyscy odpowiedzą za paserstwo kradzionych aut. Grozi im nawet 5 lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Od kilku tygodni policjanci wydziału kryminalnego pracowali nad sprawą dziupli samochodowych, które mogły znajdować się w powiecie mińskim. Z policyjnych informacji wynikało, że złodzieje samochodowi mogli przewozić kradzione auta na teren mroziańskiej gminy. Idąc tym tropem policjanci dowiedzieli się, do jakiej miejscowości mogły trafiać auta.
Kryminalni postanowili zatrzymać złodziei i paserów na gorącym uczynku. Bardzo dokładnie zaplanowali całą akcję. Przez kilka godzin obserwowali wytypowaną posesję. Wkroczyli do akcji w momencie, kiedy pojawiła się na niej grupa mężczyzn, która mogła mieć związek z procederem ukrywania kradzionych aut.
Mężczyźni byli całkowicie zaskoczeni. Na posesji odnaleziono dwie mazdy, które zniknęły z terenu Niemiec w ostatnich dniach września. W tej samej miejscowości odkryto jeszcze jedną dziuplę, w której odnaleziono kolejną mazdę, też pochodzącą zza zachodniej granicy. Policjanci zatrzymali w sumie czterech paserów: 25-letniego Sebastiana W., 19-letniego Łukasza K., 52-letniego Stanisława S. i 56-letniego Stanisława T. Wszyscy usłyszeli zarzuty ukrywania kradzionych samochodów. Prokuratorzy zastosowali wobec paserów policyjne dozory.
To nie koniec tej sprawy. Policjanci ustalają, między innymi kto stał za całym procederem i jak wyglądał kanał przerzutowy samochodów przez granicę. Sprawa jest w toku.
(źródło: KSP)