Oszustka, której policja uratowała życie
Data publikacji 30.11.2006
Jeleniogórscy policjanci zatrzymali kobietę, która próbowała wyłudzić kredyt w jednym z jeleniogórskich banków. Po zatrzymaniu okazało się, że nie był to jedyny bank, który oszukała 25-letnia kobieta. Być może ujęcie przez policję uratowało jej życie.
29 listopada br. w południe kobieta w jednym z jeleniogórskich banków ubiegała się o 5 tys. zł kredytu. W tym celu przedłożyła dowód osobisty, legitymację ubezpieczeniową oraz zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach. Pracownik banku, po weryfikacji przedłożonych dokumentów, stwierdził, że są one najprawdopodobniej sfałszowane i natychmiast powiadomił policję.
Kobieta, gdy zorientowała się, że nie tylko nie otrzyma kredytu, ale wpadnie ręce policji, porzuciła dokumenty i uciekła. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, rozpoczęli poszukiwania. Po kilku chwilach oszustka została zatrzymana. Jak ustalili policjanci, kobieta wyłudziła notebooka o wartości blisko 4 tys. zł na szkodę banku w Warszawie oraz 3100 zł na szkodę banku w Gdańsku.
Mieszkanka powiatu wałbrzyskiego odmówiła poddania się badaniom lekarskim przed umieszczeniem jej w policyjnym areszcie. Policjanci, mimo jej sprzeciwu, zawieźli ją do lekarza, który stwierdził, że stan jej zdrowia zagraża życiu i jak najszybciej musi zostać poddana zabiegowi operacyjnemu. Kobieta może mówić o "szczęściu w nieszczęściu".
Za popełnione przestępstwo 25-latce grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.