Napadał i kradł teraz wpadł
Gdyński sąd zastosował trzymiesięczny areszt wobec 41-latka, który ze sklepu jubilerskiego ukradł pierścionek z brylantem. Mężczyzna w październiku br. dokonał również szeregu napadów na dwa kantory i placówkę poczty. Teraz mieszkańcowi Gdyni grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
1 listopada br. Sąd Rejonowy w Gdyni zadecydował o aresztowaniu na okres trzech miesięcy 41-letniego mieszkańca Gdyni. Mężczyzna w ubiegły piątek w jednym ze sklepów jubilerskich w Orłowie ukradł złoty pierścionek z brylantem wartości prawie 32 tys. zł. W trakcie oglądania biżuterii wykorzystał chwilę nieuwagi personelu i wybiegł ze skradzionym łupem ze sklepu. Po chwili mężczyzna został schwytany przez pracowników ochrony.
Wezwani na miejsce policjanci ze Wzgórza Św. Maksymiliana w trakcie przeszukania sprawcy zabezpieczyli przy nim plastikowy pistolet oraz atrapę ładunku wybuchowego. Mężczyzna miał także nienaturalnie wyglądającą brodę. Okazało się, że była ona przyklejona.
Kryminalni ze Wzgórza szybko skojarzyli sposób działania 41-latka z innymi przestępstwami popełnionymi w ostatnim czasie na terenie Gdyni. Wynik ich pracy przełożył się na zarzuty jakie usłyszał w sobotę mężczyzna ze sztuczną brodą.
Z ustaleń śledczych wynikało, że 12 października br. przy użyciu atrapy pistoletu 41-latek usiłował wymusić na pracowniku placówki pocztowej wydanie pieniędzy. Tego samego dnia, dokładnie w ten sam sposób próbował ukraść pieniądze w jednym z gdyńskich kantorów. Podobnie wyglądał również napad na kantor wymiany walut w Gdańsku.
Policjanci badają całą sprawę i sprawdzają czy 41-letni mieszkaniec Gdyni ma na swoim koncie więcej przestępstw.
Teraz mężczyźnie grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
(źródło: KWP w Gdańsku)