Kradli mięso i wędliny
Świętokrzyscy policjanci zatrzymali 11 osób podejrzanych o kradzież mięsa i wędlin z jednego z zakładów mięsnych w Starachowicach. Wśród zatrzymanych są m.in. pracownicy firmy i ochroniarze. Szacuje się, że w ciągu kilku miesięcy z terenu firmy mogło "zniknąć" nawet kilka ton mięsa i wędlin a straty sięgają 200 tys.zł.
Cała sprawa wyszła na jaw, kiedy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego w Starachowicach zatrzymali do kontroli samochód dostawczy. Mundurowi sprawdzili co przewozi kierujący w swoim aucie. Okazało się, że 23 – letni mieszkaniec gm. Stopnica przewoził około 800 kg mięsa, olej spożywczy oraz mąkę. Policjanci podejrzewali, że cały towar może pochodzić z kradzieży z jednego z zakładów mięsnych w Starachowicach. Kierowca kontrolowanego pojazdu został zatrzymany, a towar zabezpieczono.
Sprawą zajęli się kryminalni, którzy ustalili, że w kradzież mięsa zamieszana jest większa liczba osób. W przestępczym procederze brali udział między innymi pracownicy zakładu mięsnego i ochroniarze. Policjanci zatrzymali w sumie 11 osób podejrzewanych o udział w kradzieży. Jak ustalili cały ten proceder trwał kilka miesięcy. W tym okresie sprawcy ukradli mięso o wartości blisko 200 tysięcy złotych.
Wobec zatrzymanych osób zastosowano dozory policyjne i poręczenia majątkowe. Teraz za czyny których się dopuścili może im grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
(źródło: KWP w Kielcach)