Wyłudzali kredyty na zakup samochodów
Policjanci z CBŚ udaremnili proceder wyłudzania kredytów na zakup samochodów. Za pośrednictwem tzw. słupów, po spreparowaniu dokumentacji, podejrzani uzyskiwali w bankach kredyty na zakup uszkodzonych i niesprawnych pojazdów, które nabywali i ubezpieczali jako pełnowartościowe samochody. W tej sprawie zarzuty usłyszało już 19 osób. Podejrzanym grożą kary do 8 lat pozbawienia wolności.
Początkiem śledztwa było zawiadomienie o kradzieży samochodu subaru impreza, które złożył w KPP w Oleśnie jeden z mieszkańców powiatu oleskiego. Szybko okazało się, że mężczyzna ten „na papierze” był właścicielem jeszcze dwóch innych pojazdów, na które uzyskał kredyt.
Policjantów zainteresował fakt, że mężczyzna nie posiada żadnego źródła dochodów, a w krótkich odstępach czasu uzyskał kredyty na zakup trzech samochodów o łącznej wartości około 200 tys. zł. Kolejnym sygnałem świadczącym o zaplanowanym procederze wyłudzania kredytów było zawiadomienie mieszkanki powiatu oleskiego o rzekomym oszustwie, którego stała się ofiarą. Bezrobotna kobieta, matka sześciorga dzieci, uzyskała kredyt na zakup wartego blisko 200 tys. zł. volvo, którego nigdy nie widziała.
Realizując czynności w śledztwie nadzorowanym przez Wydział V Prokuratury Okręgowej w Opolu, funkcjonariusze z CBŚ przesłuchali wielu świadków i osoby podejrzane, zebrali dokumentację, dzięki której ustalili historię pojazdów będących przedmiotem postępowania.
Policjanci ustalili, że osobami, które brały udział w tym procederze byli m.in.: właściciel komisu samochodowego, pracownicy instytucji finansowych, agent ubezpieczeniowy.
W zabezpieczonej podczas śledztwa dokumentacji kredytowej policjanci ujawnili zapisy, które wskazywały na okoliczności niezgodne ze stanem faktycznym.
Funkcjonariusze ustalili, że w celu uruchomienia procedury kredytowej dochodziło do poświadczenia nieprawdy przez agenta ubezpieczeniowego. Niezbędne było również przygotowanie dokumentacji kredytowej w taki sposób, aby wniosek o udzielenie kredytu został pozytywnie rozparzony przez bank. Kolejnym krokiem było złożenie podpisu na umowie kredytowej przez podstawioną osobę tzw. słupa, który za niewielkie wynagrodzenie przyjmował na siebie zobowiązanie finansowe wobec banku. „Słupami” były często osoby niepracujące, niejednokrotnie z problemem alkoholowym, na które zakładano działalność gospodarczą lub osoby, które na podstawie fikcyjnych dokumentów o zatrudnieniu pobierały kredyty na zakup samochodów.
Kredyty zaciągane były na zakup pojazdów, na które podejrzani często posiadali jedynie dokumentację. W kilkunastu przypadkach były to samochody uszkodzone i nienadające się do dalszej naprawy i eksploatacji.
Policjanci ustalili, że wszystkie samochody, na które podejrzanym udało się uzyskać kredyt formalnie miały być wprowadzone na rynek przez jeden z komisów samochodowych na terenie powiatu krakowskiego, lub za pośrednictwem jego właściciela.
Do komisu trafiała dokumentacja „wirtualnych” bądź uszkodzonych samochodów różnych marek o niewielkim przebiegu, które były nabywane za bardzo niskie kwoty rzędu około 10 tys. złotych. W ciągu kilku dni, na opracowanej dokumentacji, ich wartość rosła dziesięciokrotnie, a kredytobiorcy poprzez podstawione osoby tzw. słupy zaciągali kredyty na zakup tych pojazdów.
Podejrzany w tej sprawie 33-letni właściciel komisu z terenu powiatu krakowskiego, a zarazem pośrednik kredytowy, uzyskiwał z tytułu udzielanych kredytów wysokie prowizje sięgające kilkudziesięciu tysięcy złotych. Pieniądze z kredytów trafiały za jego pośrednictwem do osób ze środowiska przestępczego, którzy wspólnie z 33-latkiem mieli „układ”.
Policjanci z CBŚ ustalili, że wartość wyłudzonego lub zagrożonego mienia wynosi około 2 200 000 zł. Podejrzani w wyniku przestępczej działalności uzyskali kredyty na zakup około 30 samochodów.
Funkcjonariusze zabezpieczyli mienie o wartości 91 tys. złotych, wobec siedmiu podejrzanych sąd zastosował tymczasowy areszt. Łączna kwota poręczenia majątkowego wynosi 245 tys. zł.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
(źródło: KWP w Opolu)