Ustalono sprawców morderstwa sprzed 8 lat
Data publikacji 11.12.2006
Policjanci ustalili mężczyznę, który przed 8 laty zastrzelił jednego z pracowników stacji benzynowej w Wisznicach, a drugiego ciężko ranił. Andrzej Ś. przebywał w zakładzie karnym, gdzie odsiadywał wyrok w innej sprawie. Policjanci ustalili też personalia pozostałych trzech mężczyzn, którzy pomagali mu w napadzie. Z tej trójki jeden wciąż pozostaje na wolności.

Policjanci ustalili, że strzały padły z pistoletu P-64, skradzionego w czasie włamania z jednej z firm w Warszawie. Zarówno sprawa kradzieży broni jak i napadu oraz zabójstwa zostały umorzone z powodu niewykrycia sprawców przestępstwa. Nie oznaczało to jednak, że policjanci zapomnieli o sprawie…
W roku 2005 rozpracowując grupę "Zwierza" (lokalnego gangstera) natrafili na nowe wątki sprawy zabójstwa na stacji benzynowej.
Ustalili, że napadu dokonali bracia Andrzej i Krzysztof Ś. z Lublina. W skład grupy, która podjechała pod stację, wchodzili również Robert M. i Marek K. Wszyscy podjechali samochodem osobowym. Andrzej Ś. wszedł do budynku stacji i postrzelił z broni dwóch pracowników. Jego brat w tym czasie obserwował teren z zewnątrz. Pozostali członkowie grupy czekali w samochodzie.
Zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa przedstawiono Andrzejowi Ś., Robertowi M. i Markowi K. Wszyscy przebywali w zakładach karnych. Wcześniej zatrzymani w związku z innymi przestępstwami. Robert M. i Marek K. będą odpowiadali także za nielegalne posiadanie broni. Wobec tej trójki sąd zastosował tymczasowe areszty na okres trzech miesięcy.

Na wolności pozostaje Krzysztof Świetlicki s. Leszka, ur. 25 lipca 1982 roku, za którym wydano list gończy, a także Europejski Nakaz Aresztowania. Jego wizerunek publikujemy i zwracamy się do wszystkich, którzy mogą pomóc nam w ustaleniu miejsca jego pobytu. Pod policyjnym nr infolinii 0801-801-997 czekamy na informację przez całą dobę. Policja zapewnia całkowitą anonimowość.